Gdybym był artystą z Nowego Jorku ( takim typowym co to: Black Lives Matter, wszyscy jesteśmy LGBTQ + , nasze siostry i bracia z Antify, Trump nie jest moim prezydentem, etc.) po przeczytaniu artykułu z 12.09.2020 w ARTFORUM Nowy Jork (link do artykułu https://www.artforum.com/news/in-poland-museum-director-s-antigay-acquisition-critics-find-ominous-portent-83916 ) wklepałbym w google „Poland” i zobaczył gdzie to cholerne państwo jest i co tam się wyrabia. Na szczęście mieszkam w Polsce, nie jestem artystą. Autora tekstu brak. Taki nowojorski anonim ale wyłapałem w anglojęzycznym tekście „Gazeta Wyborcza”. Przypuszczam więc, że ktoś z GW doniósł. Zobaczmy więc co to za skandal i to międzynarodowy. Powiem więcej: międzykontynentalny skandal.
(tłumaczenie i wytłuszczenia tekstu autora )
„Piotr Bernatowicz, niedawno mianowany dyrektor wiodącego warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski (CSW), został oskarżony o przeznaczenie środków publicznych na opłacenie homofobicznego dzieła sztuki, wynika z raportu Artnet. News. Incydent, po raz pierwszy odnotowany w Gazecie Wyborczej, dotyczy niewłaściwego wykorzystania środków z krajowego programu kolekcjonerskiego, przeznaczonych na zakup sztuki współczesnej. W celu uzyskania środków, instytucje muszą złożyć wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wykazem dzieł, na które wydane zostaną pieniądze. CSW pod swoim poprzednim kierownictwem szukało pieniędzy na zakup dwóch dzieł. Zanim dotarły fundusze, których było mniej niż się spodziewano , Bernatowicz został już wprowadzonu na urząd i skierował pieniądze na zakup prac innych , niż wymienione we wniosku.”
Uff, napięcie rośnie. Czytajmy dalej .
„Wśród nich znalazło się neonowe dzieło Jacka Adamasa Tonfa z 2018 r., które przedstawia homoseksualizm jako styl życia narzucany społeczeństwu, jak symbolicznie sugeruje pałka, która wydaje się przechodzić przez kolory tęczy, gdy jest obniżana, tęcza reprezentująca homoseksualizm i siłę pałki. Można powiedzieć, że obraz ten reprezentuje skrajnie prawicowy zwrot Polski w ostatnich latach– taki, który wywołał masowy wzrost przestępstw z nienawiści wobec gejówi – i może stanowić niebezpieczny precedens dla krajowych instytucji kulturalnych, twierdzą krytycy.”
Grubo. Czytajmy dalej.
„Bernatowicz, zrzeszony w skrajnie prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS),objął w styczniu najwyższe stanowisko w państwowym muzeum, wywołując oburzenie na polskiej scenie kulturalnej. Przed przybyciem do CSW miał zaledwie trzy lata doświadczenia w nadzorowaniu muzeum– miejskiej galerii Arsenał w Poznaniu. Tam był kuratorem wystawy zbiorowej, w tym plakatów Wojciecha Korkucia z hasłami „Kobiety palą się szybciej”i „Geju, nie spedalaj nieletnich”.
Bernatowicz twierdzi, że zaktualizowana lista prac, w tym Tonfa, została przekazana ministerstwu i została zatwierdzona przez sześcioosobową komisję, której jest członkiem. Ministerstwo nie wydało jeszcze publicznego oświadczenia w tej sprawie.”
Gdybym był artystą z Nowego Jorku ( takim typowym co to: Black Lives Matter, wszyscy jesteśmy LGBTQ + , nasze siostry i bracia z Antify, Trump nie jest moim prezydentem, etc.) to, po przeczytaniu tego artykułu, chciałbym koniecznie podzielić się moją wiedzą. Wyczekałbym najbliższej wystawy kogoś z Polski np. Doroty Nieznalskiej i wszystkim tam kontemplującym „ Pasję”, czyli genitalia męskie rozpięte na krzyżu , opowiedziałbym o skandalu.
Powiedziałbym tak:
Wyobraźcie sobie, że w Polsce ( wiecie gdzie jest Polska? , ha, ha) , Piotr Bernatowicz ( cholerne polskie nazwiska , ha, ha ) nowy dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej (taka galeryjka w ich stolicy , ha, ha ) został oskarżony o przeznaczenie środków publicznych na opłacenie homofobicznego dzieła sztuki. Poważnie! To neonowe dzieło Jacka Adamasa, ( cholerne polskie nazwiska , ha, ha ) Tonfa , z 2018 r. Przedstawia homoseksualizm jako styl życia narzucany społeczeństwu i reprezentuje skrajnie prawicowy zwrot Polski w ostatnich latach . To spowoduje masowy wzrost przestępstw z nienawiści wobec gejów. Ten Bernatowicz ( cholerne polskie nazwiska , ha, ha ), zrzeszony w skrajnie prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), objął w styczniu najwyższe stanowisko w państwowym muzeum. Miał zaledwie trzy lata doświadczenia w nadzorowaniu muzeum. Tam był kuratorem wystawy zbiorowej, w tym plakatów Wojciecha Korkucia ( cholerne polskie nazwiska , ha, ha ), z hasłami „Kobiety palą się szybciej” i „Geju, nie spedalaj nieletnich”.
Tu nastąpiłyby głosy oburzenia o tym, cóż to za dziki kraj gdzie ośmielają się krytycznie wyrażać o gejach , chcą palić kobiety i sugerują, że geje krzywdzą dzieci.
Na szczęście mieszkam w Polsce. Nie jestem artystą jednak zastanowiło mnie skąd nagłe zainteresowanie Nowego Jorku jakimś nieznanym centrum sztuki, z jakiejś Warszawy, w jakiejś Polsce. Jeśli nie wiadomo o co chodzi …?
Bingo !
Jak donosi Gazeta Wyborcza , już w polskojęzycznym wydaniu:
„Dyrektor CSW Zamek Ujazdowski Piotr Bernatowicz pochwalił się nowymi nabytkami. To m.in. praca Jacka Adamasa, która „nawiązuje do włączania się do przestrzeni publicznej ideologii LGBT”, co „niesie realne zagrożenie”. Poprzednia dyrekcja CSW wnioskowała o pieniądze na zakup dzieła wybitnych konceptualistów z USA.”
Ha! Kasa ”na zakup dzieła wybitnych konceptualistów z USA” już prawie spływała do USA, a tu nowy dyrektor kupno wstrzymał i nakupił prac polskich artystów. SKANDAL !!!
Pozwolę sobie wrócić do artykułu w Artforum. To typowy tekst składajacy się z prawdy, półprawdy i gównoprawdy. Manipulacja mająca na celu udowodnienie z góry założonej tezy: źle się dzieje w polskiej sztuce. A było tak pięknie : układy, koterie, wystawy i pieniądze. Duże pieniądze rozdzielane wśród swoich. Towarzystwo wzajemnej adoracji. Przychodzi Bernatowicz i rozbija układ. Tego się nie wybacza.
Podumowując:
- Przez kogo Piotr Bernatowicz został „ oskarżony „?
- Czy rzeczywiście PiS to „ partia skrajnie prawicowa” ?
- Czy rzeczywiście w Polsce nastąpił „skrajnie prawicowy zwrot” ?
- Czy rzeczywiście w Polsce nastąpił „masowy wzrost przestępstw z nienawiści do gejów” ?
- Czy Piotr Bernatowicz faktycznie nie ma doświadczenia do prowadzenia CSW ? To „tylko” dr historii i krytyk sztuki. Były kurator wystaw. Redaktor naczelny magazynu o sztuce „Arteon”. Pracownik naukowy i wykładowca w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu im. A.Mickiwicza w Poznaniu. Autor książek o sztuce i dyrektor Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu . Szef rozgłośni radiowej.
- „ Kobiety palą się szybciej „ to nie plakat Wojciecha Korkucia” tylko zacytowane na banerze przez Jacka Adamasa stwierdzenie niemieckich hitlerowców, wykorzystane w ramach protestu przeciwko rehabilitacji mauzoleum Hindenburga w Olsztynie.
- Nazwa instalacji Jacka Adamasa to nie „TONFA „ lecz „TONFY „
- Pełna treść plakatu Wojciecha Korkucia to nie „Geju , nie spedalaj nieletnich” tylko „ Jesteś homo – ok ! ale nie spedalaj nieletnich ( właszcza za pieniądze ) ” Taka mała różnica.
- „Ministerstwo nie wydało jeszcze publicznego oświadczenia w tej sprawie” Ministerstwo wydało oświadczenie w tej sprawie i to kilka tygodni przed publikacją Artforum. ( Link do oświadczenia : https://www.gov.pl/web/kultura/oswiadczenie-w-sprawie-artykulu-pt-bernatowicz-na-zakupach-gazeta-wyborcza-21082020)
Panie Piotrze, grzeszy pan okrutnie.
Napisał pan dysertację doktorską p.t.” Picasso za żelazną kurtyną”. Może trzeba było zająć się dla przykładu Cesarem Manrique jako kolejnym wielkim twórcą ? Zamknąć się w zaciszu uniwersyteckiej biblioteki i tworzyć? Nie, pan musi grzeszyć. Tak bardzo panu przeszkadza w Polsce „mafia bardzo kulturalna”? Była i jest, chociaż ostatnio to klika mocno nerwowa a pan jątrzy. Grzech. Antykomunizm, spory o aborcję, prawa mniejszości seksualnych i tęczowy terror, feminizm, ocena okrągłego stołu i III RP, nielegalna imigracja, pamięć historyczna to tematy, które ciągle pan wywołuje. Jak już pan musiał tym dyrektorem CSW Zamek Ujazdowski zostać, to wystarczyło wesprzeć antyreligijne i antynarodowe prowokacje lewaków. Trzeba być nowoczesnym: popierać ruch LGBT, być uniżonym w stosunku do islamu, wzruszać się losem tysięcy dzieci, kobiet i starców szturmujących granice EU, mieć przynajmniej trochę szacunku dla PRL, popierać aborcję i kpić z religii. A pana wystawy „ Strategie buntu”, „Historiofilia” i to co pan wyprawia od kilku miesięcy w CSW, to szok dla środowiska ukształtowanego intelektualnie przez” Gazetę Wyborczą”. Grzech. Promuje pan artystów, których nie powinno być w przestrzeni publicznej : Jacek Adamas, Wojciech Korkuć, Zbigniew Warpechowski, Jerzy Kalina, Mariusz Kruk, Jerzy Fober. Miliony ludzi z POKO pan tym obraził, że o „Gazecie Wyborczej” nie wspomnę. Grzech.
Panie Jacku, grzeszy pan okrutnie.
Na salony III RP mógł pan wejść i co: grzech za grzechem. Nie wie pan, że obowiązuje poprawność polityczna? Na studiach w Akademi Sztuk Pieknych w Warszawie nie powiedzieli, panie magistrze sztuki? Z klocków drewnianych ustawia pan napisy „ Raz sierpem, raz młotem czerwoną chołotę”. Grzech. Świnię pan ulepił, na czerwono wymalował i witał pan delegację Rosjan, chór Armii Czerwonej, kandydatów SLD do sejmu. Grzech. A później świnię rzeczoną kwiatkami pan oblepił w stylistyce tęczy z Placu Zbawiciela. O pałach milicyjnych w kolorach tęczy nie wspomnę. Grzech. I te pana „Tarcze strzelnicze” i „Puzzle smoleńskie”. Grzech. Wyśmiewa pan radosne akcje elity III RP ” Orzeł może” organizując swoje „Orzeł może , wózek więcej”. Grzech. Kolażem „ Trumna chłopska” o kulturze i dziczy atakuje pan bezwstydnie lewicowe środowiska feministyczne.Grzech.Pana prace buldożerem muszą niszczyć, takie grzeszne. Młodzież w Gietrzwałdzie patriotyzmu chciał pan uczyć, kult Żołnierzy Wyklętych wprowadzać, koncerty patriotyczne i spotkania z historykami pan organizował. Chyba nie dziwne, że zwolnili pana z funkcji Dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury i po sądach włóczą. A teraz tworzy pan Pierwszą Wiejską Galerię Sztuki. Śmieci pan gminie nie oddaje twierdząc, że pomnik III RP z nich buduje. Grzech. Wystawianie pana prac na wystawach „ Chleb i różne”, „ Strategie buntu”, „Historiofilia”, to też grzech. Inicjuje pan i doprowadza do konca pomysł podarowania Prezydentowi RP ikony Matki Boskiej w czasie uroczystości w Gietrzwałdzie. Temu Prezydentowi ! Miliony ludzi z POKO pan tym obraził , że o „Gazecie Wyborczej” nie wspomnę. Grzech.
Panie Wojciechu , grzeszy pan okrutnie .
Zamiast grzecznie wpisywać się w rzeczywistość III RP rozwiesza pan po Polsce swoje plakaty: „Resortowe kundle -do budy!” ,” … i zapamiętaj niedouczony tumanie z The Washington Post. W okupowanej Polsce działały niemieckie obozy koncentracyjne” , „ Achtung Russia” , „III RP śmierdzi od łba. Precz z bezprawiem w sądach!”, „Reparationen machen frei. Ordnung muss sein” i podobne okropności. Promuje pan Ojców Niepodległości i Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych: jakiś Pilecki, Inka, Fieldorf na plakatach się pojawiają. Kapitana „Burego” planuje pan na plakaty wynieść. Toż to grzech nad grzechy. I komu to potrzebne? A jak już pana na wernisaż zaproszą, do redakcji „Gazety Wyborczej”, to rozpina pan koszulę i biega po redakcji z napisem „Gówno Prawda” w stylizacji logo gazety, której już i bez pana ciągle opada. Grzech. Na dodatek jeszcze plakat z Prezydentem RP pan zmalował. Z Tym Prezydentem! Miliony ludzi z POKO pan tym obraził, że o „Gazecie Wyborczej” nie wspomnę. Grzech.
Panowie, głowa do góry!
Lewacy w Boga nie wierzą a jak nie wierzą, to lewackiego piekła też nie ma. Mimo Waszych grzechów kary nie będzie, przynajmniej za powyższe .
Piotr Bernatowicz:
”Historyk i krytyk sztuki, kurator wystaw. W latach 2006–2013 pełnił funkcję redaktora naczelnego magazynu o sztuce „Arteon”, ogólnopolskiego miesięcznika wydawanego od roku 2001 w Poznaniu. Opublikował dziesiątki tekstów krytycznych poświęconych artystom polskim i zagranicznym, recenzji wystaw, tekstów problemowych z zakresu sztuki współczesnej. Równolegle pracował naukowo w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Opublikował dysertację doktorską pt. „Picasso za żelazną kurtyną. Recepcja sztuki i artysty w krajach Europy Środkowo-Wschodniej” (wyd. Universitas, Kraków 2007). Brał udział w licznych konferencjach i sympozjach naukowych, m.in. na Oxford Brookes University, Ghent University w Belgii, Ben-Gurion University of the Negev w Izraelu, Shanghai University w Chinach, Musée national Picasso w Paryżu. Opublikował wiele tekstów naukowych w prasie polskiej i zagranicznej, a także liczne teksty w katalogach wystaw. W ostatnim czasie wydał książkę o motywach religijnych w twórczości Jerzego Piotrowicza pt. „Arka” (Galeria Miejska Arsenał w Poznaniu, Poznań 2017).
Jest kuratorem wystaw artystów polskich i zagranicznych. Organizował prezentacje m.in. takich artystów, jak Jarosław Kozakiewicz, Rafał Jakubowicz, Kamil Kuskowski, Katarzyna Krakowiak, Jakub Jasiukiewicz, Marek Glinkowski, John Cake i Darren Neave (The Little Artists). Współprowadził projekt „Figuranci” prezentujący młodych polskich malarzy (m.in. Marcin Maciejowski, Adam Adach, Grzegorz Sztwiertnia, Jacek Dłużewski). W latach 2004–2005 kuratorował autorski cykl wystawienniczy pt. „Zmiana warty” w Galerii Starego Browaru w Poznaniu. W latach 2014-2017 pełnił funkcję dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, gdzie zrealizował wiele wystaw, m.in. jedną z najgłośniejszych prezentacji ostatnich lat w Polsce pt. „Strategie buntu”.”
Żródło > http://konferencjakultury.pl/panelists/panelist/219/117
Jacek Adamas
„Rzeźbiarz, performer, twórca wielu działań społecznych o charakterze artystycznym jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom w pracowni prof. Grzegorza Kowalskiego. W 1986 roku zamieszkał na Warmii w miejscowości Worławki. Reagując na problemy lokalne ( budowa wysypiska i spalarni śmieci) był inicjatorem licznych happeningów i akcji protestacyjnych. Miały one zazwyczaj formy zaangażowanej sztuki społecznej. Aktualnie artysta tworzy I Wiejską Galerię Sztuki. która będzie mieściła się w przestrzeni ogrodowej otaczającej mieszkanie-pracownię twórcy”
„Jacek Adamas (ur. 1955) to artysta i aktywista, działacz opozycji antykomunistycznej lat 80., który swoją interwencyjną sztukę definiuje jako działalność obywatelską wynikającą z zaniepokojenia stanem państwa. W swoich publicznych performansach, interwencjach i happeningach krytykuje bezwład i niewydolność konkretnych instytucji i urzędów, domaga się prawa do bardziej społecznego uczestniczenia we władzy oraz broni godności tych, którzy zostali wykluczeni z udziału w zyskach (ekonomicznych i symbolicznych) w potransformacyjnej Polsce. Współczesną rzeczywistość neoliberalną krytykuje nie tylko za nierówności, ale i za bezideowość, za zbytnie skupienie na czysto technokratycznych i merkantylnych kwestiach, przy zaniedbaniu praw obywatelskich i kwestii godnościowych. Stach Ruksza opisuje Adamasa jako artystę trudnego do światopoglądowego zakwalifikowania, jako twórcę reprezentującego poglądy prawicowe, ale dla prawicy zbyt anarchistycznego. Praca „Mgr sztuki” to portret artysty z naniesionymi na zamknięte powieki napisami: „mgr” i „sztuki”. Artysta, świadomie naśladując estetykę tatuażu więziennego, odnosi się do traktowania przez władze jego obywatelskiej sztuki jako kryminalnej recydywy. Adamas za swoje działania artystyczne był dwukrotnie skazywany wyrokiem sądu, a jego prace były niszczone również prawomocnie przez instytucje państwa. W pracy „Mgr sztuki” pokazuje on siebie jako artystę „wyklętego” czy też kryminalizowanego przez dążący do zachowania status-quo establishment”.
Źródło > http://breadandroses.artmuseum.pl/public/breadandroses.pdf
Wojciech Korkuć
„Zajmuje się projektowaniem plakatów, ilustracją prasową, identyfikacją wizualną. Urodzony w 1967 r. w Mińsku Mazowieckim . Absolwent warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, Wydział Grafiki. Dyplom w Pracowni Projektowania Plakatu prof. Mieczysława Wasilewskiego w 1993 r. W 1996 r. założył KOREKSTUDIO . Miał kilkanaście wystaw indywidualnych i uczestniczył w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych w Polsce i na całym świecie . Jego prace ukazują się w krajowych i zagranicznych publikacjach. Zostały wielokrotnie uhonorowane m.in. w European Design Annual, magazynie Print, amerykańskim konkursie Creativity . Pasjonat i propagator sztuki plakatu za pośrednictwem firmy City Poster . Laureat wielu nagród i wyróżnień „.
Źródło > https://www.poster.pl/plakaty/?q=korkuc_wojciech
„Wojciech Korkuć, autor plakatów, nie jest byle kim. To założyciel Ruchu Higieny Moralnej, która od lat zalepia polskie ulice …… plakatami, mającymi na celu… no właśnie – przywrócenie higieny moralnej. ….obraża świętą w Polsce czczoną najmocniej – Świętą Sitwę”.
Ocean Atlantycki
23.09.2020