Przypadek filmu „Bagno” pokazuje nam czarno na białym hipokryzję mediów, które w przypadku księży gotowe były inwestować wielkie kwoty pieniędzy, wysyłając ekipy telewizyjne zagranicę w poszukiwaniu rzekomo przeniesionego księdza albo realizując filmy z ogromnym rozmachem na te tematy, a gdy chodzi o osobę związaną z mediami, media liberalne milczą lub traktują temat marginalnie – mówiła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
30 czerwca w Internecie został opublikowany film dziennikarza Mariusza Zielke, w którym ujawnia on niezwykle bulwersujące informacje o tuszowaniu pedofilii w dziecięcym showbiznesie i opisuje sprawę znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S. Przedstawione sprawy dotyczyły głównie środowiska artystycznego, a obraz ten nie wzbudził zainteresowania lewicowych i liberalnych mediów tak, jak było to w przypadku tematu pedofili w Kościele.Film „Bagno” pokazuje po prostu przypadki pedofilii wysoko postawionego człowieka działającego w szeroko rozumianym show-biznesie, związanego z ogólnopolskimi telewizjami, który używał swoją pozycję, by wykorzystywać dzieci, z którymi przyszło mu pracować. Ten film i historia wokół publikacji tego filmu pokazuje nam jednak jedno, czyli hipokryzję mediów, które do tej pory zajmowały się przypadkami pedofili, nagłaśniając na wszelkie możliwe sposoby – i robią to do dzisiaj – wielokrotnie bez żadnej taryfy ulgowej przypadki pedofili w Kościele (…). Przypadek filmu „Bagno” pokazuje nam czarno na białym hipokryzję mediów, które w przypadku księży gotowe były inwestować wielkie kwoty pieniędzy, wysyłając ekipy telewizyjne zagranicę w poszukiwaniu rzekomo przeniesionego księdza albo realizując filmy z ogromnym rozmachem na te tematy, gdzie kropką na i była cała akcja z działaniami przeciwko naszemu św. papieżowi Janowi Pawłowi II – zaznaczyła dr Jolanta Hajdasz. W mainstreamowych mediach albo redaktorzy naczelni odmawiają publikacji, albo (…) publikują jeden pojedynczy tekst, którym załatwia się ten temat i dzisiaj tłumaczy się, że jak to nie mówiliśmy, skoro dwa czy trzy lata temu opublikowaliśmy taki czy inny artykuł. W przypadku księży mamy serię publikacji, dyskusji, filmów, artykułów, różnego rodzaju inspirowanych daną tematyką działań medialnych na tak szeroką skalę, iż wszyscy chyba mieli poczucie, że w Kościele mamy do czynienia tylko i wyłącznie z pedofilią i niczym więcej – zwróciła uwagę dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Na twórcę filmu posypała się fala krytyki za to, że obraz został wyemitowany w Telewizji Polskiej, co miało miejsce 18 lipca b.r. W ten sposób media te chcą odwrócić uwagę od meritum sprawy i tego, że pedofila, którego mnóstwo spraw można już uznać za przedawnione, nie ma teraz możliwości za wszystkie te sprawy postawić przed sądem, ma swoje lata, a jego główna działalność jest po prostu sprzed wielu lat. To wszystko tym samym mediom nie przeszkadzało przecież w oskarżaniu różnych księży, bo przecież odbywały się publiczne lincze na niektórych kapłanach (…). Tu mamy zupełnie odwrotną sytuację. Jest cisza w eterze, nie rozmawiamy o tym, zamykamy ten temat jakąś jedną publikacją i tyle.
Tymczasem temat pedofilii to nie jest zamkniety rozdział i nie mozna pozwolić by sprowadzał się jedynie do oskarżania osób duchownych i Kościoła. Pamiętajmy, że ciągle działa Państwowa Komisja ds. Pedofili powoływana przez Sejm, chociaż jej raporty są bardzo specyficzne. W ubiegłym roku został n.p. opublikowany raport nr. 2, gdzie przebadano ok. 500 różnego rodzaju spraw i gdzie napisano, że najwięcej przestępstw tego typu popełniają księża, co jest absurdem, bo przecież sami członkowie tej komisji przyznali w raporcie, że nie odpowiadają na ich zapytania ani związki harcerskie, ani związki sportowe, a oni statystykę zrobili jedynie na podstawie danych dostarczonych bezpośrednio Komisji. Nadal więc trzeba być w tym temacie ostrożnym i widzieć, jak on jest rozgrywany, niestety także przez media i dziennikarzy – powiedziała Jolanta Hajdasz.
Cała wypowiedź jest TUTAJ.
Omówienie wypowiedzi na stronie radiomaryja.pl TUTAJ.