WOŁODYMYR SYDORENKO: Jak polskie armatohaubice KRAB służą ukraińskiej armii

Fot. Radio Swoboda

Na portalu „Krym.Realii” (projekt Radio Liberty) pod koniec sierpnia ukazał się obszerny fotoreportaż o tym, jak żołnierze ukraińscy używają polskich haubic KRAB przeciwko rosyjskim agresorom w Donbasie.

Artylerzyści ukraińscy twierdzą, że przy pomocy polskich haubic udaje im się skutecznie powstrzymać rosyjskie wojska. Tak, Ukraińcy walczyli na sowieckim sprzęcie, więc mają z czym porównywać. Obecnie, jak mówią, na frontach obrońcy Ukrainy mają większe możliwości, a obecność polskich instalacji artyleryjskich jest już odczuwalna na froncie.

„Radio Liberty” opublikowało 15 zdjęć ukazujących udział polskiego sprzętu w walkach na Donbasie. Jest to fotografia samej haubicy podczas ostrzału, a także zdjęcie samochodu dowódcy dywizji haubic, portrety strzelców i mechaników, których nazwisk nie wymieniono.

Zdjęcia pokazują, jak pojazdy bojowe zdobywają coraz to nowe pozycje. Żołnierze mają mało wolnego czasu, ponieważ aby wykonać misję bojową, trzeba być gotowym w każdej chwili. Wojskowi chwalą polską broń: „Łatwo na niej pracować, maksymalnie ułatwia to załodze pracę. Wystarczy tylko wykonać obliczenia, komputer zrobi wszystko za ciebie. Tutaj ładowanie jest bardzo szybkie w porównaniu ze sprzętem w stylu radzieckim”

„Te haubice dały nam wiele przewag nad rosyjskimi najeźdźcami i z ich pomocą wygramy” – podkreślają Ukraińcy.

Mówią też trochę o samej technologii. KRAB to polska samobieżna armatohaubica. W produkcji wykorzystano licencjonowaną wieżę z brytyjskiej samobieżnej haubicy AS90. Działo kalibru 155. Jako podwozie wybrano południowokoreańską platformę z K9 „Thunder” ACS.

Głównym środkiem ognia polskiej haubicy jest działo 155 mm. Broń wyposażona jest w dwukomorowy hamulec wylotowy, system przeładowania jest półautomatyczny. Maksymalna szybkostrzelność działa to 6 strzałów na minutę. Wykorzystywana jest również seria wystrzeliwania pocisków. Działo może wystrzelić 3 pociski w ciągu 10 sekund. Jednocześnie praktyczna szybkostrzelność w warunkach bojowych, w której załoga będzie mogła efektywnie pracować przez długi czas, wynosi 2 strzały na minutę. Minimalny zasięg ognia to 4,7 km, maksymalny to 40 km.

Już po kilku minutach dziennikarze szybko kończą rozmowę i pojawia się komenda „Do bitwy!”. Załoga zajmuje pozycje bojowe, a pojazd KRAB przechodzi do pozycji strzeleckiej.

Cel wyznaczony, maszyna przygotowana i naładowana, w hełmie dowódcy haubicy rozlega się komenda „ogień!”. Strzelcy wystrzeliwują dwa pociski i zmieniają pozycję tak, aby nie zostali osłonięci ogniem kontrbaterii przeciwnika.

Fotoreportaż dostępny jest TUTAJ.