ADAM SOCHA: Hołd „dobrej zmiany” dla byłych „Trójkowiczów”

Decydenci Polskiego Radia najwyraźniej wierzą, że kogokolwiek posadzą przed mikrofonem, to wystarczy, że poprowadzi audycję np. „Markomania”, a słuchacze będą przekonani, że słyszą Marka Niedźwieckiego.

 

Polskie Radio chce zastrzec w Urzędzie Patentowym ponad 30 tytułów audycji Trójki – donosi portal Wirtualnemedia.pl

 

Publiczna rozgłośnia wystąpiła o zastrzeżenie takich znaków towarowych jak Wojciecha Manna „Manniak po ciemku”, Jana Młynarskiego „Dancing, salon, ulica”, Jana Ptaszyna Wróblewskiego „Trzy kwadranse jazzu”, Marka Niedźwieckiego „Markomania”, Michała Margańskiego  „AnagrammarganA”, Tomasza Żądy „Trójka Żąda debiutów”, „Magiel Wagli” (Wojciech Waglewski i Bartosz Waglewski), czy Dariusza Rosiaka „Raport o stanie świata”. A także takich nazw jak „Serwis Trójki”, „Trójkowo rockowo”, „Trójka budzi”, „Trójkowo Filmowo”, „Muzyczna poczta UKF”, „Świąteczna poczta UKF”, „Trzy wymiary gitary” czy „Strefa Rock’n’Rolla wolna od Angola”.

 

Trudno o większy wyraz uznania pod adresem twórców i prowadzących tych audycji Wojciecha Manna, Marka Niedźwieckiego, czy Dariusza Rosiaka. A jeszcze niedawno, po tym jak „dobra zmiana” wysadziła „Trójkę” w powietrze, czytaliśmy i słuchaliśmy wypowiedzi posłanki PiS Joanny Lichockiej o dziennikarzach stacji przy Myśliwieckiej 3/5/7, że się „zestarzali, przestali być tak twórczy, jak kiedyś, ale nie przyszło im do głowy, że powodują gigantyczny zjazd słuchalności Trójki. Odwrót słuchaczy był właśnie od tych, co dziś tak głośno krzyczą o rzekomym zamachu na Trójkę, a którzy rok za rokiem robili te same, coraz bardziej nużące programy” – stwierdziła posłanka Lichocka. Według członkini Rady Mediów Narodowych Ernest ZozuńMichał Olszańskisprowadzali antenę do targetu małego radyjka internetowego, jak na przykład Radio Nowy Świat. W mojej ocenie byli w tym nudni i pretensjonalni” – oceniła.

 

I teraz tytuły audycji tych „nudnych i pretensjonalnych” dziennikarzy, których już nikt nie chciał słuchać, poza garstką takich samych dziadersów i złogów po epoce Radiokomitetu, szefostwo Polskiego Radia pobiegło zastrzec, jako cenne dobra narodowe.

 

Jak było do przewiedzenia, ruch szefów Polskiego Radia wywołał rozbawienie byłych dziennikarzy Trójki dzisiaj nadających swoje audycje w Radiu Nowy Świat, jak Wojciech Mann oraz tych, którzy wkrótce uruchomią swoje audycje w Radiu 357, jak Marek Niedźwiecki.

 

Jeżeli Polskie Radio chce tak bardzo stać się właścicielem mojego tytułu „Manniak po ciemku”, to niech nie zapomną o zastrzeżeniu zarówno wersji z jednym 'n’, jak i z dwoma” – mówi Mann w portalu Wirtualnemedia.pl, a kierownictwo RNŚ sprawdza, czy zastrzeżony jest także „Manniak”, a co za tym idzie – imię i nazwisko: Wojciech Mann. „Nie mamy jeszcze pomysłu na to, co zrobimy, gdy okaże się, że i sam Wojciech Mann należy do Polskiego Radia” – ironizują.

 

Niedzielna audycja Wojciecha Manna w Radiu Nowy Świat zmieniła nazwę – zamiast „Bez kolejki” na „Manniak po omacku”.

 

To, co robi Polskie Radio to przejaw żenującej reakcji nacechowanej zemstą wobec wszystkich ludzi, którzy wcześniej wyrzuciło z pracy” – ocenił z kolei Dariusz Rosiak, autor znakomitej, na wysokim poziomie prowadzonej audycji „Raport o stanie świata”.  Nota bene do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć decyzji nie przedłużenia umowy właśnie z tym publicystą i autorem interesujących, ważnych książek. Jego audycje w żaden sposób nie komentowały poczynań „dobrej zmiany”, czy totalnej opozycji. Była poza i ponad plemiennymi wojnami. Może to po prostu czyjaś zawiść?

 

Kuba Strzyczkowski z Radia 357 mówi, że jego nowe radio nie miało planów wykorzystywania nazw audycji z Trójki. „Wypada jednak podziękować zarządowi za dobrą reklamę. Problem jednak polega na tym, że radio tworzy człowiek – jego sposób narracji, sposób opowiadania o świecie. Tytuł audycji jest wyłącznie etykietą formy, którą wypełnia prowadzący. I owszem, mógłbym założyć koszulkę Maradony, ale zapewniam, że dzięki temu nie będę grał jak Maradona” – oznajmił.

 

Jednak przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, członkini tego ciała Joanna Lichocka i prezes Zarządu Polskiego Radia S.A. Agnieszka Kamińska najwyraźniej wierzą, że kogokolwiek posadzą przed mikrofonem, to wystarczy, że poprowadzi audycję np. „Markomania”, a słuchacze będą przekonani, że słyszą Marka Niedźwieckiego.

 

To, co w tej historii napawa optymizmem, to fakt, że eks-dziennikarze Trójki byli w stanie w rekordowo szybkim czasie znaleźć słuchaczy, którzy wyłożyli własne pieniądze, by móc nadal słuchać ulubionych prezenterów.  Radio Nowy Świat na stronie Patronite.pl uzbierało już 31 360 patronów, którzy w sumie wyłożyli 5 496 377 zł, po 697 018 zł miesięcznie. Radio 357 Kuby StrzyczkowskiegoMarka Niedźwieckiego ma 14 561 patronów, którzy złożyli się na 667 893 zł, deklarując miesięczne wpłaty 349 562 zł.

 

Sam Dariusz Rosiak zebrał w serwisie Patronite deklaracje miesięczne w kwocie 62 tys. złotych od ponad 4 tys. osób i prowadzi podcast „Raport o stanie świata”, do którego w październiku dołączył „Raport o stanie książek”.

 

A Program 3 dziś już właściwie nie istnieje. Słuchalność zjechała z 8,8 proc. po przejęciu Polskiego Radia przez PiS, do zaledwie 2,9 proc. Obecnie, po wielkiej czystce.

 

No, ale Czabański-Lichocka-Kamińska mają w zanadrzu wunderwaffe. Polskie Radio odpaliło w grudniu kampanię reklamową Programu 3 pod hasłem „Zapraszamy do Trójki”. To był tytuł jednych z najbardziej znanych porannych i popołudniowych audycji, prowadzili je m.in. Łukawski, Mann, Strzyczkowski, Olszański. I właśnie „Zapraszamy do Trójki” zdjął z anteny jej nowy dyrektor Michał Narkiewicz-Jodko.

 

Adam Socha

 

PS. Prezesko Polskiego Radia, nie zapomnijcie zastrzec też „Karpia” – projekt dziennikarzy „Trójki” wspólnego śpiewania świątecznej piosenki. Ta tradycja ma już 20 lat. Tematem wspólnym większości z piosenek jest refren: „Krok po kroku, krok po kroczku, Najpiękniejsze w całym roczku, Idą święta, idą święta”. Teksty do niej pisali m.in. Jakub Strzyczkowski, Artur Andrus, Grzegorz Wasowski, Michał Rusinek, Jacek Poniedzielski, Piotr Bukartyk, Maria Czubaszek, Michał Zabłocki. W tym roku czekamy na tekst tercetu Czabański-Lichocka-Kamińska. Koniecznie ujmijcie ocalenie karpia przez „Piątkę dla zwierząt”. Prezes JK będzie zachwycony!