Wędrując po Kibeho, górskiej miejscowości położonej na wysokości prawie 2000 m n.p.m., czyli na takiej samej jak nasz tatrzański Kasprowy, znanej w całej Afryce i nie tylko, jako jedyne, oficjalnie uznane przez kościół miejsce Objawień Maryjnych, zauważyłam na jednym z budynków stojących przy głównej ulicy napis: Radio Maria.
Nazwa nieco inna, bo pisana przez „i” krótkie, a nie „y” – jak w Polsce, więc zaintrygowana weszłam do środka. Tuż przy wejściu zauważyłam tablicę z napisem:
![](https://sdp.pl/wp-content/uploads/2024/10/Kibeho-tablica-informujaca-o-poswieceniu-kamienia-wegielnego-siedziby-Kibeho-Radio-Maria-w-2016-r-300x200.jpg)
„Ten kamień węgielny został poświęcony przez Ekscelencję mgr. Filipa Rukamba biskupa Diecezji Butare i Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Rwandy w uznaniu za hojności słuchaczy Radia Horeb i innych rozgłośni Radia Maria. Święto Matki Bożej w Kibeho, 15 września 2016 r. Jubileusz Miłosierdzia.”
Co to takiego? Radio Horeb jest przecież katolicką stacją radiową w Bawarii (Niemcy). Co prawda przynależną do Światowej Rodziny Radia Maria, ale..? Utrzymuje się wyłącznie z darowizn. Treści audycji tego radia zgodne są z nauką Kościoła katolickiego. Niemieckie radio w Kibeho – nieco dziwne? Czyżby wyrzuty sumienia kolonialistów? Rwanda w latach 1890 r. – 1916 r. była niemiecką kolonią – Niemiecką Afryką Wschodnią, potem przejęli ją Belgowie. Na dodatek poświęcenia, a raczej położenia kamienia węgielnego i poświęcenia go pod siedzibę Kibeho Radio Maria dokonano w dniu święta Matki Bożej Bolesnej zwanego też świętem Siedmiu Boleści Maryi, a przecież najważniejszą datą dla Kibeho jest 28 listopada, gdyż objawienia rozpoczęły się i zakończyły właśnie 28 listopada (1981 r. – 1989 r.), mimo że trwały 8 lat. Dwa lata później, już 28 listopada 2018 r. Kibeho Radio Maria zainaugurowało swoją działalność. Podstawowym zadaniem tego Radia jest upowszechnianie na cały świat orędzia Matki Słowa – tak nazywana jest Matka Boska z Kibeho. Bowiem Maryja, podczas objawień w Kibeho powiedziała do trzech dziewcząt, że jej orędzie jest przeznaczone dla całego świata.
![](https://sdp.pl/wp-content/uploads/2024/10/Kibeho-w-tym-budynku-za-wysokim-ceglanym-plotem-znajduje-sie-siedziba-Kibeho-Radio-Maria-1280x852.jpg)
Żadnego stróża, recepcji. Wchodzę na piętro. Drzwi do pomieszczeń pozamykane. W kilku miejscach nad drzwiami zauważyłam podświetlony napis: ON AIR – czyli „na antenie”, więc nawet nie próbuję wejść. Wreszcie jakieś otwarte drzwi. Za konsoletą siedzi młody człowiek. Włada biegle francuskim i angielskim, co w Rwandzie należy do rzadkości, jakby ukończył najlepszą uczelnię na świecie. Jest jednocześnie dziennikarzem i operatorem technicznym. Nie chce się przedstawić, prosi o nieujawnianie ani jego imienia ani jego twarzy. Jednak przyznaje się do ukończenia studiów na uniwersytecie katolickim w Wielkiej Brytanii na wydziale komunikacji medialnej. Ponieważ jest Rwandyjczykiem, to wrócił do swojego kraju i pracuje w prywatnej maleńkiej, lokalnej rozgłośni utrzymującej się z datków. Jest tu ich dwóch: realizator, a raczej szef programu i on – pracują na zmianę.
Okazuje się, że w Rwandzie funkcjonuje Radio Maria Rwanda – nie należy go mylić z nadającym w Polsce Radiem Maryja. To tutejsze, czyli rwandyjskie przynależy do Światowej Rodziny Radia Maria utworzonej w 1998 r. Natomiast w Kibeho istnieje Kibeho Radio Maria, będące rozgłośnią autonomiczną. Można powiedzieć, że działa nieco podobnie jak telewizja EWTN Polska, czyli Telewizja Wiekuistego Słowa. Zajmuje się wyłącznie transmisjami najróżniejszych uroczystości w Sanktuarium Maryjnym w Kibeho. Czyli są to transmisje Mszy Świętych, Mszy pielgrzymkowych, Drogi Krzyżowej, Różańca, wspólnotowych modlitw w miejscu objawień. Czasem są to też wywiady, np. z Nathalie Mucamazimpaka, jedyną wizjonerką nadal żyjącą w Kibeho. W radio tym nie ma typowych informacji. Co ciekawe nie można niczego wysłuchać przez internet, a jedynie za pośrednictwem Radia Maria Rwanda, albo Radio Maria Włochy, czy inny kraj.
Trochę wiąże się to z brakiem internetu, który niby jest, a właściwie go nie ma. Nawet, jeśli gdzieś znajduje się ruter, to nie oznacza, że będzie internet. Przykładowo, siostry Pallotynki mają zarówno u siebie, jak i w hoteliku dla pielgrzymów Wi-Fi i co z tego? Mieszkając u nich nadal korzystałam z rwandyjskiego telefonu komórkowego, działającego na zasadzie serwera, rutera… i nie zawsze mogłam się połączyć np. z Polską. Na stronie Radia (Kibeho Radia Maria) znalazłam zdjęcia pielgrzymów z Tanzanii, ale bezpośredniej transmisji Mszy Św. z ich uczestnictwem nie było. Widziałam tych pielgrzymów, zrobiłam im nawet zdjęcie podczas porannej Mszy Św. w jedną z niedziel. A na stronie Radia jest tylko zdjęcie ich grupy. Wygląda na to, że osoba, która rejestruje uroczystość, zazwyczaj telefonem komórkowym, dopiero później wrzuca zdjęcia, nagranie do serwera Radia Maria Rwanda, a stamtąd przekaz idzie w świat. Owe transmisje są w różnych językach, zazwyczaj w kinyarwanda. Jednak językiem, którym posługuje się większość duchowieństwa rwandyjskiego jest francuski. Ma to związek z kolonizacją Rwandy przez Belgów w latach 1916 r. – 1961 r. Nauka języka francuskiego w szkołach obowiązywała do wojny w 1994 r.(chodzi o wojnę domową i ludobójstwo). Nowe władze, już po wojnie, wprowadziły do szkół język angielski. Stąd młodsze pokolenie, jeśli zna jakiś europejski język, to angielski, starsze francuski.
Telewizję w Rwandzie niewiele osób ogląda, bo trzeba kupić odbiornik, mieć w domu prąd, podłączyć go do „talerza” – kablówki tu nie ma, no i opłacić abonament. Za radio nie płaci się abonamentu, a co najważniejsze do jego słuchania wystarczy komórka. Ciekawostką jest również to, że ludzie chętnie słuchają rozgłośni katolickiej, bo jest tam dobra muzyka, są modlitwy… Rwandyjczycy są bardzo religijni, pobożni, a ich wiara wynika z wielowiekowej tradycji wiary w jedynego Boga (Imana), chociaż chrześcijaństwo w tym kraju istnieje dopiero 124 lata, a więc są chrześcijanami z drugiego wieku.
Od „tajemniczego” dziennikarza dowiaduję się, że oprócz transmisji Mszy Św. i modlitw w wersji kinyarwanda raz w tygodniu Kibeho Radio Maria nadaje audycje po hiszpańsku z myślą o słuchaczach z państw Ameryki Łacińskiej, po francusku dla Frankofonów, a nawet po angielsku, nie tylko do narodów anglojęzycznych, ale też – co ciekawe – do Słowaków. Tak, tak, do Słowaków, którzy w znacznym procencie są katolikami i za sprawą słowackich pallotynów dość licznie przybywają do Kibeho w dniu 28 listopada, w rocznicę objawień maryjnych. Wyraźnie odróżniają się od innych grup pielgrzymkowych, gdyż na tę okazję wkładają swoje góralskie stroje.
![](https://sdp.pl/wp-content/uploads/2024/10/Kibeho-niewielkie-studio-Radia-Maria-1280x852.jpg)
W Radio są również rozmowy np. o zdrowiu w kontekście wiary, czy takie programy, jak Tok Show na tematy religijne, głównie skupione wokół znaczenia objawień Matki Boskiej. 28 listopada, w rocznicę rozpoczęcia objawień, kiedy to Maryja w swoich orędziach wzywała do modlitwy, nawrócenia i postu, odbywają się centralne uroczystości, które transmituje Światowe Radio Maria. Ten dzień jest wyjątkowy. Sanktuarium Matki Bożej, prowadzone przez księży pallotynów przyciąga wiernych z całego świata. Rwandyjczycy, mimo, że od ludobójstwa minęło już 30 lat, nadal u stóp Maryi szukają ukojenia bólu. Pamiętają tragedię, żyją z tą traumą. Nie chcą o niej mówić, ale modlitwa do Matki Bożej jest ważnym elementem ich codziennego życia, co widać również w wysoko położonych górskich wioskach.
Kibeho Radio Maria nadaje przez 24 godziny. Między godz. 8 a 19 są to audycje bazujące na uroczystościach religijnych, inaczej mówiąc jest to kanał ewangelizacyjny, ale nie po to, aby nawracać, tylko wyjaśniać. W nocy nadawana jest jedynie muzyka.