Ks. MARIUSZ FRUKACZ: Dziennikarz i teologia

Czy łatwo jest być dziennikarzem katolickim? Co oznacza dziennikarstwo katolickie? Te pytania są bardzo ważne w momencie kiedy na wielu uczelniach katolickich oferuje się studia dziennikarskie. I to jest moim zdaniem bardzo dobre.

 

 

Wychowanie w dziedzinie środków przekazu

 

Od wielu lat mówimy i myślimy o kształceniu profesjonalnym dziennikarzy. W podręcznikach o mass mediach dużo pisze się o tym, że media kształtują postawy społeczne, są też źródłem, a nawet fabryką opinii. Jednak wydaje się wciąż ważnym do zrealizowania postulatem wychowanie młodego pokolenia do odbioru mediów, kształtowanie właściwych postaw w odbiorze tak dużej dawki informacji, która pojawia się każdego dnia w środkach społecznego przekazu. Przez wiele lat bardzo dużo o tym pisał bp Adam Lepa. Sam wychowałem się w pewien sposób na jego książkach. Odpowiedź na pytanie dlaczego uczelnie katolickie mają w swojej ofercie studia dziennikarskie jest oczywista, tak po prostu trzeba robić. Kształcenie i praktyczne szkolenie w zakresie społecznego przekazu stanowią integralny składnik formacji młodego pokolenia, które tak naprawdę żyje w świecie mediów. W dzisiejszym świecie, na który tak silnie oddziałują środki przekazu, jest na przykład rzeczą konieczną, aby młodzi ludzie mieli praktyczną wiedzę o wpływie, jaki nowe techniki informacji i przekazu wywierają na jednostki i na społeczeństwo. Dotyczy to również osób mających czynnie uczestniczyć w pracy Kościoła w dziedzinie środków przekazu, który, jak podkreśla watykańska instrukcja duszpasterska Aetatis novae,  powinny obok wykształcenia doktrynalnego i formacji duchowej zdobyć umiejętności fachowe w tej dziedzinie. (Pełny tekst instrukcji http://www.katolickie.media.pl/polecane/kosciol-o-mediach/415-aetatis-novae—instrukcja-duszpasterska-o-przekazie-spolecznym-w-dwudziesta-rocznice-ogloszenia-instrukcji-communio-et-progressio-  )

 

Kształcenie w dziedzinie środków przekazu

 

Watykański dokument proponuje  możliwości kształcenia w dziedzinie środków przekazu jako istotny element formacji wszystkich ludzi zaangażowanych w pracę Kościoła: seminarzystów, kapłanów, osób zakonnych i świeckich. Stąd obecność w szkołach i uniwersytetach katolickich programów, kursów, a nawet całych kierunków związanych z potrzebami Kościoła i społeczeństwa w zakresie społecznego przekazu. „Aetatis novae” zachęca do organizowania kursów, zajęć warsztatowych i seminariów z zakresu techniki, zarządzania, etyki i polityki społecznego przekazu, przeznaczonych dla osób pracujących w kościelnych środkach przekazu, dla seminarzystów, zakonników i księży. Na uczelniach katolickich kształcą się przecież osoby, które w przyszłości mogą zaangażować się w działalność medialną Kościoła.

 

Dziennikarz katolicki

 

Czym różni się zawód dziennikarza w mediach katolickich i mediach świeckich? Myślę osobiście, że łączy nas bardzo dużo. Jestem osobiście przekonany, że dziennikarstwo to jest bardzo ciekawy zawód, ale też powołanie. Dziennikarzem jest się 24 godziny na dobę. Trzeba śledzić, słuchać, obserwować, co dzieje się wokół. Ten zawód wymaga samozaparcia, wytrzymałości, ale jest niezwykle ubogacający i potrzebny.  Myślę, że zawód dziennikarza w mediach katolickich i mediach świeckich ma wspólny fundament, to służba słowu i słowem. To otwartość na drugiego człowieka, a nade wszystko pasja. Często w spotkaniach z młodymi ludźmi podkreślam, że dziennikarstwo jest albo dobre, albo złe, albo profesjonalne, albo nieprofesjonalne. Moim zdaniem to jest oczywiste, że każdy dziennikarz powinien podchodzić do swojej pracy profesjonalnie, z dobrym warsztatem. Jeśli mówić o jakiejkolwiek różnicy w pracy w mediach świeckich i katolickich, to z perspektywy czasu widzę, że dziennikarze katoliccy nie podejmują tematów typowo sensacyjnych, tak tylko, żeby sprzedać artykuł. Może w mediach katolickich jest mniejszy wyścig o własną pozycję we wnętrzu macierzystej redakcji. Przynajmniej mnie taki wyścig nigdy nie interesował.

 

Wiedza teologiczna

 

W przypadku uczelni katolickich bardzo ważne jest połączenie wiedzy z zakresu teologii, duszpasterstwa i środków społecznego przekazu. Osoba świecka pracująca w mediach katolickich powinna mieć podstawy teologii. Wiem od dziennikarzy, że taka wiedza bardzo im się przydaje w robieniu relacji z wydarzeń kościelnych, gdy trzeba chociażby właściwie odczytać homilię biskupa, kapłana. Publicystyka katolicka podejmująca tematy z zakresu wiary, duchowości i praktyki duszpasterskiej  wymaga jednak właściwego rozeznania w teologii i nauczaniu Kościoła. Mówi się i pisze o teologii mediów i środków społecznego przekazu. Warto w tym względzie przywołać opinię prof. UKSW dr. hab. Grzegorza Łęcickiego, który podkreśla, że „teologia mediów to, najogólniej mówiąc, refleksja teologiczna dotycząca środków społecznego przekazu. Warto zauważyć, że zarówno religia, jak i media stanowią istotne elementy ludzkiej egzystencji; już samo istnienie tych dwóch potężnych rzeczywistości – religii i mediów – skłania do refleksji o ich wzajemnych relacjach” (zobacz: https://kmt.uksw.edu.pl/media/pdf/kmt_2015_20_sonda_T63cc43.pdf  )

 

Dziennikarstwo, edukacja katolicka i teologia mają moim zdaniem wspólny fundament – dobro człowieka.

 

Ks. Mariusz Frukacz, dziennikarz Tygodnika Katolickiego „Niedziela”