Ks. MARIUSZ FRUKACZ: Komplementarność, nie alternatywa

Konkurencyjność, alternatywa to słowa, które oczywiście kojarzą się nam ze światem środków społecznego przekazu. Odbiorcy mediów szukają różnych propozycji, ważnych i bliskich dla siebie, dla własnej wrażliwości. Jednak w mediach katolickich chodzi tak naprawdę o komplementarność przekazu.

 

Powodem napisania tego komentarza jest publikacja, która ukazała się na portalu Wirtualnemedia.pl (TUTAJ).

 

Dla autorów artykułu fakty, że w Limanowej w południowej Małopolsce działa katolickie Radio Profeto, które nadaje na częstotliwości 100,3 FM, wkrótce zaś w DAB+ stacja rozpocznie regularną emisję w kilku dużych polskich miastach, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę o rozszerzeniu koncesji dla tej rozgłośni, stały się powodem do nadania intrygującego tytułu:  „Będzie alternatywa dla Radia Maryja?  Katolickie radio zwiększa zasięg”. Wirtualnemedia.pl podkreślają, że Profeto  „otrzymała też koncesję na regularną cyfrową emisję w Poznaniu, Tarnowie, Częstochowie, Katowicach, Warszawie, Rzeszowie i Toruniu. Emisja może rozpocząć się jeszcze w tym roku. Spośród stacji katolickich lepszym zasięgiem może poszczycić się tylko Radio Maryja”.

 

Ewangelizacja – wspólne dzieło

 

Przede wszystkim warto przypomnieć, że ewangelizacja to wspólne dzieło całego Kościoła. I każde z mediów katolickich ma w tym swój ważny udział. Mamy w Polsce bardzo ciekawe rozgłośnie diecezjalne, które są wielkim dobrem dla wspólnoty Kościoła. Jest bardzo ważne dla wielu ludzi Radio Maryja. Niewątpliwie bardzo ważne jest również to, że Radio Profeto, katolicka, ewangelizacyjna rozgłośnia należąca do prowincji Sercanów, może rozszerzyć swoją działalność. Bo przecież to, co czyni Radio Profeto, jest dużym i ważnym ubogaceniem rynku medialnego w Polsce. Robi dużą i bardzo potrzebną pracę dla dzieła Nowej Ewangelizacji. Przepowiada Dobrą Nowinę, z wykorzystaniem zarówno tradycyjnych metod głoszenia Słowa Bożego, jak i nowatorskich rozwiązań multimedialnych. Poprzez portal i radio Profeto dociera codziennie do tysięcy osób ze Słowem Bożym, rekolekcjami on-line, relacjami z wydarzeń ewangelizacyjnych i chrześcijańską muzyką – jak informuje sam nadawca. Twórcy Profeto już w 2018 r. podkreślali, że „z powodzeniem realizowane są założenia, które od początku stawiali sobie Księża Sercanie. Tylko chrześcijańska muzyka, brak newsów na rzecz programów ewangelizacyjnych i transmisje z wydarzeń ewangelizacyjnych w Polsce. To okazało się trafnym posunięciem, gdyż pozwoliło na zdobycie słuchacza nieprzypadkowego, ale bardzo świadomie wybierającego sercańską rozgłośnię ze względu na jej format ewangelizacyjny”.  Jednak nie wydaje mi się, aby samo Radio Profeto chciało być alternatywą dla Radia Maryja.

 

Obecność orędzia chrześcijańskiego

 

W ewangelizacji przez środki społecznego przekazu nie chodzi o zastanawianie się nad tym, czy jest szansa stworzenia katolickiej alternatywy dla Radia Maryja. Tak naprawdę chodzi o obecność orędzia chrześcijańskiego w przestrzeni medialnej. Bardzo ważna jest tutaj kwestia skuteczności  mediów katolickich w przyciąganiu młodych ludzi do wiary i Kościoła, a nie szukanie alternatyw dla jednej czy drugiej rozgłośni radiowej.

 

Oczywiście poszczególne media katolickie w Polsce mają swoich odbiorców zróżnicowanych. Są przecież w Polsce czytelnicy i radiosłuchacze „czujący z Kościołem” i o tradycyjnej religijności, ale są także odbiorcy o religijności nacechowanej patriotyzmem, czasem bardzo krytyczni wobec sytuacji społecznej i równocześnie bardzo religijni. Trudno dzisiaj wyobrazić sobie rodzinę bez telewizora, młodego człowieka bez komputera czy telefonu komórkowego. W dziedzinie środków społecznego przekazu nastąpił ogromny przewrót. Można powiedzieć, że media nas otaczają. I dlatego trzeba nadal pytać: Co zrobić, aby dziennikarstwo katolickie: prasa, radio, telewizja i to najmłodsze – elektroniczne, uczynić rzeczywistością solidarną?

 

Katolicka solidarność

 

Kiedyś bardzo ważne słowa wypowiedział abp Wacław Depo, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP, że w kwestii mediów katolickich i przekazu treści duszpasterskich i ewangelizacyjnych „katolicka solidarność jest nam zadana”. Trzeba, jak podkreślił abp Depokomplementarności naszego przekazu, a nie dopuszczać konkurencyjności, na którą to ścieżkę próbują nas nieraz wepchnąć media przeciwne Ewangelii i Kościołowi”. Ważna jest zdaniem abp Depokomplementarność informacji, a nie konfrontacyjność”.

 

W podobnym duchu wiele lat temu wypowiadał się bp Adam Lepa, który wyraził opinię o  nie alternatywnym, lecz komplementarnym charakterze funkcjonujących w Polsce katolickich mass mediów. Bo komplementarność pomaga najbardziej skutecznie wypełniać zadania nowej ewangelizacji. Siłą przekazu ewangelizacyjnego jest zawsze wiarygodność.

 

Ks. Mariusz Frukacz, dziennikarz Tygodnika Katolickiego „Niedziela”