Postać polskiego historyka Józefa Garlińskiego przybliżył film Aliny Czerniakowskiej „Myśli o Polsce”, który mogliśmy zobaczyć w poniedziałkowy wieczór podczas jednej już z ostatnich tegorocznych imprez z cyklu Maj na Foksal.
Dzieła wybitnego polskiego historyka Józefa Garlińskiego, pracującego na najbardziej renomowanych uniwersytetach angielskich, były zakazane w powojennej Polsce. Nic dziwnego, krytycznie pisał o rządach prosowieckich w kraju, a i jego życiorys nie odpowiadał ówczesnym władcom.
Był przecież żołnierzem ZWZ , a później AK. Pełnił ważną funkcję, bo był kierownikiem Wydziału Bezpieczeństwa Komendy Głównej AK.
Urodził się w 1913 roku w Kijowie, w rodzinie adwokata. Kiedy Polska odzyskała niepodległość rodzice przenieśli się wraz z synem do odrodzonego kraju. Zmieniali miejsca pobytu : Józef uczył się w Warszawie, Rakowicach, Chyrowie, Zakopanem, ale gimnazjum ukończył w Kaliszu w 1934 roku. Tak jak jego ojciec studiował prawo. A służbę wojskową odbywał w Grudziądzu, został podporucznikiem rezerwy w korpusie oficerów kawalerii. Po wybuchu II wojny światowej walczył z Niemcami w 1. pułku szwoleżerów. Brał udział m.in. w słynnej bitwie nad Bzurą. Nie trafił do niewoli. Wstąpił do ZWZ, później AK. Kiedy został aresztowany przez hitlerowców, trafił najpierw na Pawiak, a potem do Auschwitz. Niemcy nie zdawali sobie sprawy kogo schwytali.
Po wojnie trafił do Wielkiej Brytanii. Był wykładowcą na najlepszych angielskich uniwersytetach, m.in. w Oxfordzie i Cambridge. Dużo pisał. Dzielił się zwłaszcza swą wiedzą o Auschwitz. Powtarzał, że w hitlerowskim obozie zagłady byli przetrzymywani więźniowie z 30 narodowości. Wywoływało to zdziwienie lub oburzenie zwłaszcza wśród Amerykanów, którzy znali tylko jeden tok narracji i sądzili, że w niemieckim obozie wieziono i mordowano tylko Żydów. Profesor został aktywnym działaczem polonijnym, a jego książki przetłumaczono na kilkanaście języków, w Polsce zostały objęte cenzurą.
Wybitnej polskiej dokumentalistce Alinie Czerniakowskiej udało się pozyskać zaufanie profesora i przeprowadzić z nim długi wywiad, nie tylko o jego życiu, ale przede wszystkim o jego przemyśleniach na temat sytuacji w Polsce i wobec świata. Jego diagnoza bywa surowa, a momentami wręcz druzgocąca, ale zawsze oparta na analizie faktów i następstwach wydarzeń.
W poniedziałkowy wieczór w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal 3/5 mogliśmy nie tylko obejrzeć film pt. „Myśli o Polsce”, nakręcony na kilka lat przed śmiercią znakomitego historyka, ale także porozmawiać z jego autorką. Dokumentalistka, przez wiele lat – tak jak profesor – była sekowana ze względu na ostrość sądów, przedstawianych w filmach, które często były niedopuszczane do emisji. Emocjonująca dyskusja zakończyła spotkanie, które odbywało się w ramach „Maja na Foksal”.
Hanna Budzisz
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU