Mariusz Pilis do Edwarda Lucasa: Twoje działania podważają wolność słowa

Wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i szef Mewa Film Mariusz Pilis napisał list do Edwarda Lucasa, w którym wyraził swoje oburzenie jego żądaniami usunięcia wypowiedzi, jakie ten brytyjski dziennikarz udzielił twórcom serialu dokumentalnego „Reset”.

„Reset” to serial dokumentalny dziennikarza Michała Rachonia i historyka dr hab. Sławomira Cenckiewicza, pokazujący kulisy relacji polsko-rosyjskich w latach 2007 – 2014. Pierwszy odcinek wyemitowano w poniedziałek, 12 czerwca. Następnego dnia dwóch rozmówców wypowiadających się w filmie, amerykański finansista Bill Browder oraz brytyjski dziennikarz Edward Lucas, na swoich profilach w mediach społecznościowych, wyraziło negatywną ocenę filmu. Lucas zażądał też usunięcia swoich wypowiedzi z dokumentu. Od razu zareagowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, które zapewniło autorów „Resetu” o swoim wsparciu i wyraziło oburzenie żądaniami brytyjskiego dziennikarza jako sprzecznymi z zasadą wolności słowa (czytaj TUTAJ).

We wtorek wieczorem Mariusz Pilis, wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i prezes Mewa Film, na swoim profilu na Twitterze opublikował list skierowany do Edwarda Lucasa. Na wstępie polski dziennikarz przypomina brytyjskiemu koledze o spotkaniu na planie filmu „List z Polski”, który był pierwszym polskim dokumentem o katastrofie smoleńskiej.

„Chciałem wyrazić moją zdecydowana dezaprobatę dla twoich ostatnich działań i wypowiedzi po emisji pierwszego odcinka filmu dokumentalnego >Reset< w TVP” – pisze dalej Mariusz Pilis –  „Twoje działania podważają wolność słowa, dławią wolną demokratyczną debatę i dążą do stłumienia poglądów, których Polacy powinni być świadomi. To jest głęboko sprzeczne z moimi zasadami. Jestem zbulwersowany skalą nieformalnych powiązań między sferą polityczną a mediami, których efektem jest brudna kampania, jaką obserwuję od rana. Niestety muszę stwierdzić, że jesteś nie tylko współbohaterem, ale i współtwórcą tej kampanii”.

„Jestem pewien, że masz świadomość, że twój głos jest obecnie wykorzystywany przez opozycję polityczna w naszym kraju. Głównym celem tego agresywnego ataku są dziennikarze i media publiczne” – dodaje wiceprezes SDP.

W dalszej części listu Pilis informuje Lucasa, że Mewa Film zdecydowała odwołać zaplanowany z nim wywiad.

„Po przeczytaniu twoich wypowiedzi w mediach społecznościowych, w których zażądałeś od TVP usunięcia twoich wypowiedzi z serialu >Reset<, z przykrością informuję, że Mewa Film zdecydowała się odwołać wywiad z tobą, który miał się odbyć za dwa dni w Londynie. Wywiad ten miał być częścią dokumentu przygotowywanego przez Mewa Film dla TVP w ramach cyklu >Pełny Obraz<, który z powodzeniem emitowany jest od trzech lat” – pisze Mariusz Pilis.

„Przez całą swoją karierę konsekwentnie walczyłem z cenzurą i opowiadałem się za wolnością słowa. Obejrzałem wczoraj odcinek serialu >Reset< i moim zdaniem jest to kawał rzetelnej i profesjonalnej dziennikarskiej roboty. Niemniej jednak, obserwując od dzisiejszego ranka wydarzenia wokół cyklu >Reset<, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cała akcja, w której jesteś już współautorem, ma na celu stłumienie ostrej (choć prawdziwej) debaty politycznej w moim kraju” – kończy swój list wiceprezes SDP.

Cały list dostępny jest TUTAJ.

opr. jka, źródło: Twitter