15 listopada w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli przy ul. Kocjana 3 odbyła się kolejna rozprawa w sprawie z oskarżenia prywatnego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego przeciwko redaktorowi Tomaszowi Sakiewiczowi, red.nacz. Gazety Polskiej. Tym razem w formie online przesłuchiwany był Marek Suchecki. Marszałek Senatu nie zjawił się w sądzie. Na miejscu reprezentował go mec. Jacek Dubois. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” przybył w towarzystwie swoich pełnomocników: mec. Huberta Kubika oraz mec. Marka Sawickiego.
3 tygodnie wcześniej (26 października) sąd przesłuchał jednego z głównych świadków – red. Tomasza Duklanowskiego, redaktora naczelnego Radia Szczecin i najważniejszego autora tekstów dziennikarskich opisujących korupcje w szpitalu w Szczecinie w czasach, gdy prof. Tomasz Grodzki był jego dyrektorem. Na wniosek marszałka Senatu proces toczy się w wyłączeniem jawności. Pomimo wniosków redaktora naczelnego marszałek Senatu nie zgadza się na odtajnienie procesu i dopuszczenie do udziału w nim dziennikarzy .
Następne posiedzenie odbędzie się 26 stycznia. Będą na nim przesłuchiwani kolejni świadkowie w tej sprawie. Jest ona objęta monitoringiem CMWP SDP. Obserwatorem Centrum jest red. Anna Maria Szczepaniak . CMWP SDP wspiera redaktora Tomasza Sakiewicza w tej sprawie.
Tomasz Grodzki wytoczył proces Tomaszowi Sakiewiczowi po ujawnieniu przez Gazetę Polską „afery kopertowej”. Marszałek Senatu oskarżył redaktora naczelnego z artykułów 212. i 216. Kodeksu karnego (pomówienie oraz zniewaga), za które grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Pierwsza rozprawa w procesie odbyła się 8 września 2022 roku. Stawił się na niej zarówno powód, jak i pozwany, a sąd podczas rozprawy przesłuchiwał Tomasza Grodzkiego.
Pod koniec 2019 roku media – w tym Gazeta Polska – zaczęły przekazywać informacje o tym, że Tomasz Grodzki – jako lekarz chirurg zawodowo związany ze Specjalistycznym Szpitalem im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie – kontaktował się w 2016 roku z profesor Agnieszką Popielą ws. wpłaty „na fundację”. Po profesor Popieli zaczęli zgłaszać się kolejni świadkowie w tej sprawie, co spowodowało, że prokuratura wszczęła śledztwo. Przesłuchano setki świadków. Zdołano ustalić zdarzenia korupcyjne, z których część nie przedawniła się. 29 grudnia 2021 r. Prokurator Generalny skierował do Senatu RP kolejny wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka senatu RP Tomasza Grodzkiego. Poprzedni wniosek został niezasadnie pozostawiony bez biegu przez wicemarszałka Bogdana Borusewicza.Prokuratura Regionalna w Szczecinie domaga się uchylenia immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu, ponieważ w toku śledztwa ustalono, że pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej przyjął on korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich. Jak wynika z ustaleń postępowania, korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w złotówkach i dolarach – w wysokości od 1500 do 7000 zł – lekarz przyjmował w kopertach. W zamian zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia dobrej opieki lekarskiej. Tomasz Grodzki usłyszeć ma cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku.
Pierwszy wniosek o uchylenie immunitetu senat zwrócił prokuraturze w połowie kwietnia 2021 r. , wskazując na rzekome uchybienia formalne. Prokurator nie uznając tych wskazań za uzasadnione, kierując się jednak przekonaniem, że rozpoznanie wniosku bez zbędnej zwłoki leży w żywotnym interesie publicznym, dokonał modyfikacji wniosku.Mimo uwzględnienia przez prokuraturę uwag senatu, wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz w październiku bezzasadnie pozostawił wniosek bez biegu, nie uzasadniając w piśmie skierowanym do prokuratury podstaw takiej decyzji.
Poprzednie informacje na ten temat TUTAJ.
Anna Maria Szczepaniak