Na Facebooku i Instagramie ograniczano dostęp do materiałów z masakry w Buczy

Fot. Pixabay

Facebook i Instagram przez jakiś czas blokował hashtagi związane z rosyjską zbrodnią w Buczy. Właściciel serwisów, koncern Meta, tłumaczył, że zadziałał automatyczny mechanizm wyszukujący brutalne obrazy.    

Zdjęcia z masakry ludności cywilnej, której w podkijowskiej Buczy dokonały wojska rosyjskie, kilka dni temu obiegły światowe media. Jednak jak informuje Reuters, na Facebooku i Instagramie blokowane  były hashtagi #bucha i #buchamassacre. Andy Stone, rzecznik firmy Meta, do której należą te serwisy, tłumaczył, że odpowiedzialne za to były systemy wykrywające brutalne zdjęcia.

„Stało się to automatycznie z powodu treści graficznych, które ludzie publikowali przy użyciu tych hashtagów. Kiedy wczoraj zostaliśmy poinformowani o problemie, szybko zareagowaliśmy, aby odblokować hashtagi” – napisał w poniedziałek na Twitterze rzecznik Mety.

Facebook i Instagram ma zezwalać na publikowanie drastycznych i zawierających przemoc treści, gdy są one udostępniane w celu podniesienia świadomości na temat możliwych naruszeń praw człowieka. Usuwają jednak te, które są wyjątkowo dosadne lub mają celebrować cierpienie.

Jak pisze Reuters, organizacje zajmujące się prawami człowieka krytykowały podejście Mety do usuwania brutalnych treści podczas konfliktów. Twierdziły, że praktyka kasowania danych z serwerów po 90 dniach skutkuje usunięciem dowodów zbrodni wojennych. Rzecznik Mety powiedział, że firma „badała sposoby zachowania tego typu i innych rodzajów treści, gdy je usuniemy”, szczególnie w odniesieniu do wojny na Ukrainie.

opr. jka, źródło: reuters.com