29 lipca b.r. Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał na rok więzienia dwóch mężczyzn oskarżonych o napaść na operatora Telewizji Polsat w czasie realizacji materiału na temat wycinki drzew i protestów w Puszczy Białowieskiej. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura zarzucała oskarżonym m.in. naruszenie prawa prasowego poprzez użycie przemocy w celu zmuszenia do zaniechania tzw. interwencji prasowej, czyli przygotowania publikacji telewizyjnej o sytuacji w Puszczy Białowieskiej. W ocenie sądu oskarżeni zdawali sobie sprawę, kim jest pokrzywdzony, co robi w puszczy i dlatego przemocą chcieli mu przeszkodzić w nagrywaniu materiału, który zamierzał opublikować. Sąd nakazał też mężczyznom zapłatę zadośćuczynienia pokrzywdzonemu w wysokości 5 tys. zł oraz naprawienie szkody Telewizji Polsat w łącznej kwocie blisko 20 tys. zł.
W 2017 przeciwko napaści na niego protestowało CMWP SDP:
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciwko utrudnianiu pracy dziennikarzy i osób pracujących pod ich nadzorem (np. operatorów telewizyjnych) podczas wykonywania ich zawodowych obowiązków, czego skandalicznym przykładem jest atak na operatora redakcji telewizyjnej Polsat News (…), który został pobity w czasie realizowania materiału o wycince w Puszczy Białowieskiej 29 lipca 2017 r.(…) CMWP SDP przypomina, że fizyczne ataki na dziennikarzy i osoby wykonujące ich obowiązki są jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa i nigdy nie powinny mieć miejsca. Bezpieczeństwo pracy osób relacjonujących wszelkie wydarzenia, w tym te wywołujące silne społeczne emocje, powinno być zawsze przedmiotem troski wszystkich stron zaangażowanych w sytuację konfliktową, a zgodnie z obowiązującym prawem zobowiązane one są do zapewnienia dziennikarzom i osobom z nimi pracującym warunków pracy niezagrażających ich życiu i zdrowiu .
Red.