Przed Sądem Okręgowym w Łodzi już po raz drugi nie ogłoszono wyroku w sprawie redaktora Wojciecha Biedronia z tygodnika Sieci w związku z jego artykułem na temat byłego sędziego Wojciecha Łączewskiego, który teraz występuje w roli oskarżyciela prywatnego. 4 stycznia 2021 roku wyroku nie było, ponieważ Łączewski zmienił miejsce zamieszkania i – jak argumentował były sędzia – nie wiedział o poprzednich terminach a na rozprawie 27 stycznia oskarżyciel prywatny wystąpił do łódzkiego sądu o wyłączenie z postępowania sędziego Marka Pietruszki, który przewodniczy składowi orzekającemu.
Sprawa dotyczyła publikacji na temat b. Sędziego W. Łączewskiego, w której opisano, jak miał on nawiązać prywatną korespondencję z osobą, którą uznał za dziennikarza Tomasza Lisa i miał namawiać red. naczelnego “Newsweeka” do obrania nowego kierunku w politycznej walce z rządem. Sąd Okręgowy uznał, że redaktor Wojciech Biedroń pomówił sędziego “o właściwości, które mogły go narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu sędziego poprzez nieprawdziwe wskazanie, że wobec pokrzywdzonego toczy się postępowanie dyscyplinarne”. W istocie chodziło o postępowanie wyjaśniające, ale nawet wielu prawników stosuje te określenia zamiennie.
Wojciech Łączewski, jeszcze jako sędzia, wystąpił w listopadzie 2016 r. z prywatnym aktem oskarżenia wobec red. Wojciecha Biedronia. Latem 2018 roku sąd I instancji uznał dziennikarza za winnego. Podstawą był art. 212 kodeksu karnego mówiący o zniesławieniu. Biedroniowi wymierzono 25 tysiące złotych grzywny. Na początku 2019 roku, po apelacji, Sąd Okręgowy w Łodzi złagodził wyrok i zmniejszył grzywnę do 3 tys. zł., ale uznał winę dziennikarza.
We wrześniu 2020 roku Sąd Najwyższy uchylił wyrok wymierzający grzywnę red. Biedroniowi. Sprawa wróciła do II instancji, czyli do Sądu Okręgowego w Łodzi. Na jego wokandzie pojawiła się na początku 2021 roku.
27 stycznia Wojciech Łączewski złożył wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego, jego przewodniczącego sędziego Tomasza Pietruszki. Redaktor Biedroń poinformował, że oskarżyciel prywatny dosyć szczegółowo powoływał się na wiele okoliczności i dokumentów, m.in. na raport Najwyższej Izby Kontroli. Chodzi o rzekome niejasności w tym losowaniu sędziów, a – zdaniem oskarżyciela prywatnego – sędzia Tomasz Pietruszka jest źle wybrany poprzez nową Krajową Radę Sądownictwa – relacjonował Wojciech Biedroń. We wniosku znalazło się również stwierdzenie, że jestem znajomym sędziów z KRS ” –mówił dziennikarz. Powołując się na raport NIK i podważając status sędziego orzekającego w sprawie, w moim przekonaniu, Wojciech Łączewski dąży do przedłużenia tego przewodu sądowego i wydaję mi się, że liczy na możliwe przedawnienie – powiedział CMWP SDP Biedroń.
Także zdaniem wielu prawników wniosek o wyłączenie sędziego spowoduje znaczne opóźnienie wyroku. Teraz sąd musi orzec, czy przewodniczący składu, sędzia Tomasz Pietruszka może nadal prowadzić tę sprawę. Już wcześniej, bo 4 stycznia 2021 miał być ogłoszony wyrok. Tak się jednak nie stało. “Podobno oskarżyciel prywatny zmienił adres zamieszkania i właśnie, wpłynął wniosek, z którego wynika, że nie został powiadomiony o poprzednim terminie rozprawy” – powiedział na początku stycznia mecenas Dariusz Pluta, który jest adwokatem Wojciecha Biedronia. Nie podoba mi się tego typu zachowanie oskarżyciela, ale sąd nie miał wyjścia i musiał wyznaczyć nowy termin – podkreślił wtedy red. Biedroń.
Zdaniem dziennikarza w tej sprawie chodzi jednak o coś innego. “Ciągle przed sądem staje dziennikarz. Dziennikarz skazany z haniebnego artykułu 212 kodeksu karnego. Ja nigdy nie byłem karany, a dziś sytuacja jest taka, że po raz kolejny, 30 lat po upadku komuny, dziennikarz musi odpowiadać z artykułu 212.” – mówił Wojciech Biedroń. Do sądu trafił akt oskarżenia, który opisuje działania Wojciecha Łączewskiego także wobec publicysty Sieci.
Sprawa jest objęta monitoringiem CMWP SDP. Obserwatorem procesu w imieniu CMWP SDP jest red. Hubert Bekrycht. Przeciwko wyrokowi skazującemu red. Wojciecha Biedronia Centrum występowało m.in. w lutym 2019 r.
Protest CMWP SDP przeciwko skazaniu red. W. Biedronia TUTAJ.