CMWP SDP w obronie red. Rafała Ziemkiewicza

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wyraża stanowczy protest przeciwko skazaniu publicysty Rafała Ziemkiewicza przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, który 11 września b.r. postanowił, iż publicysta ma na stronie głównej portalu Onet.pl zamieścić na swój koszt przeprosiny red. red. Anny Dryjańskiej, dziennikarki serwisu NaTemat.pl z powodu obrażającego ją wpisu publicysty na portalu Twitter.

 

Red. Rafał Ziemkiewicz 14 października 2016 roku zamieścił na w/w portalu społecznościowym wpis po relacji telewizyjnej z demonstracji pod domem Jarosława Kaczyńskiego, którą Anna Dryjańska współorganizowała. „Właśnie widziałem w tvp. Annę Dryjańską. To wyjątkowa czelność, że pyskuje pod domem Jaro, sama jest zdeformowana, a jednak ją mama urodziła” – napisał red. Rafał Ziemkiewicz komentując telewizyjną wypowiedź Anny Dryjańskiej o “zmuszaniu kobiet do rodzenia zdeformowanych płodów” oraz jej obecność na czarnym proteście przed domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

 

W/w wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie budzi zdecydowany sprzeciw, ponieważ zastosowane w tym przypadku sankcje są nieadekwatne do popełnionego czynu i nie uwzględniają specyfiki publicznych wypowiedzi w medium społecznościowym, jakim jest Twitter. Każda publikacja na tym portalu to krótka wiadomość tekstowa (maks. 280 znaków) wyświetlana jedynie na profilu autora wpisu oraz pokazywana użytkownikom, którzy obserwują dany profil. Publikując tzw. tweety każdy użytkownik przedstawia – bardzo często skrajnie złośliwie – swój osobisty punkt widzenia. Charakterystyczna dla Twittera ograniczona do minimum objętość tekstu wymusza na użytkownikach formułowanie prostych i jednoznacznych przekazów, które mają często umowny, ironiczny charakter.

 

Szczególnie bulwersujące jest w tym wypadku także to, iż Sąd Apelacyjny w Warszawie zobowiązał dziennikarza do przeprosin na łamach największego polskojęzycznego portalu internetowego Onet.pl. w żaden sposób nie związanego ze sprawą. Koszty przeprosin na łamach tego medium są bardzo wysokie, a konieczność ich poniesienia wraz z orzeczoną przez sąd sankcją dodatkową w postaci zapłaty kosztów procesu stają się niezwykle dokuczliwą karą dla każdego dziennikarza.

 

Zdumienie budzi także to, iż orzeczenie o winie dziennikarza całkowicie ignoruje najistotniejszy w tej sprawie element, jakim jest kontekst społeczny spornej wypowiedzi, a więc spór o prawo do życia nienarodzonych dzieci. Red. Rafał Ziemkiewicz w charakterystycznym dla siebie stylu (widocznym w jego całej bogatej twórczości publicystycznej) wyrażał ważne i dla wielu Polaków fundamentalne treści w momencie ostrego sporu ideologicznego, jaki wówczas toczył się w przestrzeni publicznej i co za tym idzie, w środkach masowego przekazu. Z tego powodu wszelkie publikacje, jakie w takim okresie miały miejsce na ten temat są nasycone emocjami w stopniu o wiele wyższym niż w innym czasie. Ocena tych publikacji powinna z pewnością uwzględniać także i te okoliczności sprawy.

 

Dlatego w ocenie CMWP SDP wyrok ten narusza fundamentalną dla ustroju demokratycznego zasadę wolności słowa i prowadzi do uruchomienia i upowszechnienia wśród osób publikujących w środkach masowego komunikowania mechanizmu autocenzury, czyli samoograniczania się także innych publicystów, którzy z obawy przed wysokimi karami pieniężnymi nie będą podejmować trudnych kontrowersyjnych tematów społecznych. W oczywisty sposób niszczy to zasadę wolności słowa i prowadzi do ograniczenia swobód obywatelskich. Jest to tzw. efekt mrożący (ang. chilling effect), wielokrotnie opisywany zarówno na gruncie prawa polskiego, jak i innych krajów jako działanie przeciwko wolności słowa i wypowiedzi.

 

W związku z powyższym należy przypomnieć, że wolność słowa i prasy podlega ochronie zarówno na gruncie krajowego, jak i międzynarodowego porządku prawnego. W szczególności art. 14 Konstytucji RP stanowi, iż Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu. Zgodnie z art. 10 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, każdy ma prawo do swobody wypowiedzi. Jak wielokrotnie podkreślał Europejski Trybunał Praw Człowieka, swoboda ta jest jednym z filarów demokratycznego społeczeństwa, a bez wolnej prasy społeczeństwo demokratyczne nie istnieje. CMWP SDP pragnie podkreślić, że zarówno na gruncie prawa krajowego jak i międzynarodowego wolność słowa i prasy stanowią podstawowe swobody i wartości, do których ochrony obowiązane są wszystkie instytucje państwowe. Opisana praktyka sądowa budzi więc zdecydowany sprzeciw, nie sposób bowiem przyjąć, by wskazane wyżej orzeczenie miało się przyczynić do wzmocnienia demokracji czy respektowania zasady wolności słowa.

 

dr Jolanta Hajdasz

dyr. CMWP SDP

 

Warszawa, 14 września 2019 r.