Sejm RP w piątek przegłosował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Zmiany w prawie potocznie nazywane są „lex TVN”. Nowe przepisy teraz czekają na podpis Prezydenta Andrzeja Dudy.
Teresa Bochwic, wiceprzewodnicząca KRRiT
Jeżeli przepisy tzw. lex TVN wejdą w życie, to uporządkują wątpliwości i system własnościowy zawarty w istniejącej ustawie, ale zburzony przez dodatkowy przepis, który pojawił się w 2004 r. Wolałabym, żeby program TVN nieco się zmienił, ale nikt spółce nie przeszkadza, aby tak ułożyć sprawy własnościowe, że program pozostanie zgodny z planami spółki. Chodzi jedynie o przeniesienie własności do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Nie widzę podstaw do obaw, że po wejściu w życie nowych przepisów stacja TVN zostanie zlikwidowana. Nie wyobrażam sobie w jakim trybie mogłoby do tego dojść. Chyba, że w trybie rozmaitych kar, wezwań i odebrania koncesji. A na to się nie zanosi. Jeżeli chodzi o koncesję stacji TVN7, która wygasa w lutym, to jeżeli ustawa wejdzie w życie, zostanie ona automatycznie, zależnie od sytuacji, przedłużona o 6 czy 7 miesięcy. Po uporządkowaniu stanu własnościowego stacji zostanie udzielona nowa koncesja.
Marcin Wolski, publicysta, pisarz
Okaże się czy tzw. lex TVN wejdą w życie. Wszystko zależy od podpisu prezydenta. Dużo również zależy od działań TVN. Wystarczy sprzedać kilka akcji i zastosować sprawę deregulacji. To jest najprostsze rozwiązanie. Do zamknięcia stacji droga jest bardzo daleka.
Dla mnie sprawa Lex TVN jest drugorzędna. Ważniejszy jest cały pakiet spraw, które chce wprowadzić rząd, włącznie z reformą wymiaru sprawiedliwości. Wprowadzenie tych wszystkich rozwiązań jest uzależnione od determinacji rządu. Zobaczymy na ile zapowiedzi wprowadzenia tych rozwiązań to prężenie muskułów, a na ile chęć przeprowadzenia swoich zamiarów.
Lex TVN w żaden sposób nie zagraża wolności słowa. Nie chodzi o niszczenie wolnych mediów, o czym głośno krzyczą niektóre portale publikujące teksty w żałobnych ramkach. Przecież nic nie grozi telewizji Polsat. Jeżeli są nawet pewne zagrożenia, nic nie stoi na przeszkodzie, aby TVN częściowo zmienił status właścicielski. Przecież w przepisach jest wyraźnie powiedziane, że nie ma mowy o tym, żeby np. Orlen kupił TVN.
Bardziej boję się zagrożenia wolności słowa ze strony wielkich portali, które są w stanie zablokować konto prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Nie wszystko mi się podoba w aktualnej polityce informacyjnej, ale zgadzam się ze słowami jednego z braci Karnowskich, który powiedział, że jeżeli strona przeciwna narzuciła stan wojny, trudno się dziwić, że po stronie propaństwowej widać pewne zwarcie szeregów.
Jan Ordyński, wiceprezes Towarzystwa Dziennikarskiego
Konsekwencje wejścia w życie Lex TVN są negatywne. To przede wszystkim zamknięcie ostatniej stacji telewizyjnej niezależnej od władzy i przekazującej obywatelom prawdziwe informacje.
Władzy zależy na polsatyzacji TVN. Polsat jest obecnie bardzo ugrzeczniony w stosunku do władzy. Kaczyńskiemu zależy, żeby przynajmniej to samo osiągnąć z TVN. Chodzi o to, żeby nie było żadnej krytyki, żeby nie docierały do społeczeństwa informacje niewygodne dla władzy.
Dodałbym do tego jeszcze konsekwencje międzynarodowe. Jesteśmy już skonfliktowani z UE, Czechami, Białorusią, Rosją, ze wszystkimi, którzy nas otaczają. Teraz kropka nad i zostanie postawiona w stosunkach z obecną administracją Stanów Zjednoczonych. Nieodpowiedzialne działania Kaczyńskiego źle wróżą nie tylko stacji TVN, ale przede wszystkim Polsce.
Krzysztof M. Kaźmierczak, dziennikarz TVP
Powinny istnieć regulacje dotyczące wpływów zagranicznego kapitału na media krajowe. Takie rozwiązania prawne istnieją w wielu krajach zachodnich. Nie dziwi mnie, że podjęto taką próbę również w Polsce. Jeszcze nie wiemy co ostatecznie stanie się z tą ustawą. Prezydent nie wyraża jasnego stanowiska wobec przepisów.
Nie traktowałbym tego rozwiązania jako zamachu na jakiekolwiek media, ale próbę regulacji czegoś, co dawno powinno zostać uregulowane.
Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny portalu Salon24
Czyli ta awantura jest o to, że w Polsce ma być takie prawo właścicielskie w mediach jakie od dawna obowiązuje w Europie? Nie no, hańba! Tym Polakom to się w głowach miesza! Na to zgody nie ma i nie będzie!
Źródło: Twitter
Jacek Liziniewicz, dziennikarz tygodnika „Gazeta Polska”
Dobrze, że TVN24 zajęty jest sam sobą, bo inaczej podawałby za białoruskimi mediami informacje o tym, że żołnierze zakopują masowo migrantów.
Źródło: Twitter.
Grzegorz Kuczyński
Czyli jak zamkną TVN, to Biden wywali Polskę z NATO?
Źródło: Twitter
Joanna Lichocka, posłanka PiS, członkini Komisji Kultury i Środków Przekazu, była dziennikarka
Bezprecedensowy atak na polskie państwo i niedopuszczalne groźby wobec polskiego prezydenta. Ten biznes zdaje się sądzić, że Polska to jakaś republika bananowa. Nie, to jest państwo,w którym prawa trzeba przestrzegać a nie omijać. Praworządność – to sobie Panie i Panowie powtarzajcie.
Źródło: Twitter
Rafał A. Ziemkiewicz, publicysta tygodnika „Do Rzeczy”
Można ostrożnie powiedzieć, że tak jeszcze niedawno głoszona narracja opozycji „PiS stracił większość parlamentarną” nie znalazła dziś potwierdzenia. (…) Jakby tak Poloczkom pozwolić, to jeszcze będą chcieli, żeby sędziów im jak na Zachodzie wybierali politycy, zamiast sami sędziowie się nawzajem w ramach wsobnej kasty!
Źródło: Twitter
Katarzyna Kolenda-Zaleska, dziennikarka TVN
Jeśli nie będzie TVN to już o niczym Pan się nie dowie. Ale oczywiście w rządowej telewizji pełne spectrum tematów prawda? Słyszę, że sporo o podwyżkach gazu, inflacji i drożyźnie. Powodzenia.
Źródło: Twitter
Dawid Wildstein, dziennikarz TVP i tygodnika „Gazeta Polska”
Czytam reakcje na lexTVN i jestem trochę zdziwiony. Oni wprost mówią, że są własnością USA, że w ten sposób odbieramy możliwości wpływu im na naszą politykę. Że są narzędziem Stanów, więc nie wolno podskakiwać, bo się Waszyngton obrazi. Dość specyficzna i lokajska ta retoryka
W ten straszny dzień, w którym demokracja upadła 43256 raz. Chcę wszystkim przypomnieć słowa Mędrca, samego Węglarczyka. Polacy! Opamiętajcie się! Może są w UE państwa, które mają tego typu regulacje. Ale tam jest inny klimat i kulturę szanują. Trzeba znać swoje miejsce. Pojęli?
Źródło: Twitter
opr. Tomasz Plaskota