Dziennikarze TVP Sport i sportowcy apelują w sprawie Przemysława Babiarza. Interweniuje też RPO

Prawie 150 osób – pracownicy redakcji TVP Sport oraz sportowcy – podpisało się pod listem z prośbą o przywrócenie Przemysława Babiarza do komentowania igrzysk olimpijskich w Paryżu. Interwencję w sprawie dziennikarza podjął również Rzecznik Praw Obywatelskich.

„Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje – nawet odtwarzane po latach – cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne – podkreślają na wstępie autorzy listu.

Dalej proszą o umożliwienie Przemysławowi Babiarzowi relacjonowania igrzysk w Paryżu

„Przemysław Babiarz pracuje przede wszystkim dla kibiców, To oni czekają na sportowe święto, na polski sukces, na łzy radości i piękne historie. Czekają na komentarz Przemysława Babiarza” – zauważono.

Autorzy listu przypominają, że igrzyska olimpijskie to czas pokoju i „jedności poprzez sport, który jest piękny, bo łączy, a nie dzieli”.

„Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej” – czytamy w liście.

Pismo adresowane jest do Tomasza Syguta,  dyrektora generalnego Telewizji Polskiej w likwidacji, podpisało się pod nim prawie 150 osób – sportowcy, wśród nich m.in. Anita Włodarczyk, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic, Tomasz Majewski, Joanna Jóźwik, Artur Partyka, oraz dziennikarze TVP Sport, np. Jacek Laskowski, Jacek Kurowski, Paulina Chylewska, Sylwia Dekiert, Piotr Sobczyński, Marcin Rams, Aleksander Dzięciołowski.

Internauci komentujący list w mediach społecznościowych zwrócili uwagę na brak podpisów Dariusza Szpakowskiego i Mateusza Borka.

Władze TVP w likwidacji odsunęły red. Przemysława Babiarza od relacjonowania Igrzysk Olimpijskich i zawiesiły w pracy za jego słowa o piosence „Imagine” Johna Lennona, którą można było usłyszeć podczas ceremonii otwarcia IO w Paryżu. „Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety” – stwierdził dziennikarz.

Protest przeciwko skandalicznej decyzji TVP od razu wystosował Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich TUTAJ.

Prośbę o wyjaśnienie sprawy zawieszenia red. Przemysława Babiarza skierował do Tomasza Syguta również Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.

W swoim piśmie zwrócił uwagę, że wolność wypowiedzi dziennikarskiej podlega szczególnej ochronie na podstawie art. 54 Konstytucji RP i art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Przypomniał, że do  „jej szczególnego poszanowania zobowiązany jest m.in. nadawca publiczny, który powinien zapewnić możliwość nieskrępowanego wypowiadania się przez dziennikarzy oraz pluralizm poglądów”.

Rzecznik zwrócił też uwagę, że przy ocenie wypowiedzi dziennikarza trzeba ocenić jej kontekst.

„Odmienne kryteria mają bowiem zastosowanie do wypowiedzi pisemnych i do wypowiedzi ‘na żywo’.

Ponadto ewentualne zastosowanie sankcji wobec dziennikarza powinno być proporcjonalne, a środek w postaci zawieszenia w obowiązkach służbowych jest jednym z najbardziej dolegliwych. Działania nadmiarowe, wykraczające poza ramy proporcjonalności, rodzą również ryzyko wywołania efektu mrożącego w stosunku do innych dziennikarzy pracujących w mediach publicznych” – podkreślił Marcin Wiącek.

opr. jka, źródła: X, RPO