Główna Inspekcja Pracy potwierdza, iż warunki, w jakich Kamil Różalski, były operator telewizji TVN „wykonywał czynności na podstawie umowy cywilnoprawnej” są charakterystyczne dla stosunku pracy i w związku z tym GIP skierowała do jego pracodawcy czyli telewizji TVN wniosek o przekształcenie tzw. umów śmieciowych, jakie zmuszony był on podpisać, w umowy o pracę. Główna Inspekcja Pracy przesłała Kamilowi Różalskiemu tę ocenę pismem z 5 listopada 2021 r. Kontrolujący potwierdzili także, że na podstawie takich kontrowersyjnych umów w TVN SA na dzień 24 lutego 2021 r. pracowały 1863 osoby. Sprawa jest objęta monitoringiem CMWP SDP.
Sekcja Kontroli Wewnętrznej Głównej Inspekcji Pracy prowadziła w tej sprawie czynności kontrolne w okresie 27 maja – 22 października 2021 r. Wg szacunkowych wyliczeń grupy byłych pracowników TVN wspierających p. Kamila Różalskiego , pozbawiając tych pracowników umów o pracę, TVN S.A. nie odprowadziła do ZUS -u ponad 450 mln. zł należnych składek i jednocześnie pozbawiła tym samym ponad 1800 osób prawa do urlopu, opieki medycznej, a w przyszłości zapewne i emerytury.
O decyzji GIP poinformował na swoim profilu na Facebooku Kamil Różalski. Przypomniał m.in. iż ma ona swój początek w sierpniu 2019 , gdy pozbawieni etatów pracownicy rozpoczęli batalię o swoje prawa zwracając się bezpośrednio do zarządu Discovery Inc. To kompletnie kompromituje TVN S.A. oraz amerykańskiego właściciela – Discovery, Inc. pozbawiając ich prawa do powoływania się na etykę” – napisał Kamil Różalski .Amerykanie woleli jednak złamać prawo oraz własny Kodeks Etyki (naruszenie anonimowości sygnalistów) oraz zastosować w stosunku do nas odwet. Woleli to, niż naprawić bagno w TVN, bo dzięki temu więcej pieniędzy można było wywieźć z Polski.W kontekście wyników kontroli dotychczasowe oświadczenia prasowe TVN S.A., że firma nie łamie prawa w obszarze zatrudnienia, okazują się cynicznym kłamstwem.
Wpis Kamila Różalskiego jest TUTAJ.
GIP w swoim piśmie zaznaczył także, iż pracodawca, czyli TVN SA „przedstawił odmienne stanowisko od prezentowanego przez inspektora pracy” i twierdzi, że sposób wykonywania pracy przez Kamila Różalskiego „nie uzasadnia twierdzenia, aby była to współpraca w warunkach charakterystycznych dla umowy o pracę” . Oznacza to, iż osoba zainteresowana uzyskaniem statusu pracownika będzie zmuszona wystąpić do sądu pracy z powództwem przeciwko pracodawcy o ustalenie istnienia stosunku pracy.
Kamil Różalski był zatrudniony w latach 1998 – 2012 na podstawie umowy o pracę w TVN S.A. na stanowisku operatora kamery. Wówczas odprowadzane były za niego składki na ubezpieczenie emerytalne i społeczne. Wskutek presji pracodawcy miał być zmuszony do rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron i przejścia na pracę w ramach umowy o dzieło lub umowy w ramach działalności gospodarczej. W konsekwencji p. Różalski świadczył pracę w taki sposób, jak wykonuje się ją na podstawie umowy o pracę, zamiast której mógł podpisać jedynie umowę o dzieło, lub prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą. Jak wyjaśnia p. Kamil Różalski w piśmie przesłanym do wiadomości CMWP SDP: od początku 2013 roku, gdy zwracałem przełożonym uwagę na niezgodną z prawem formę zatrudnienia oraz na zmuszanie mnie do pracy po kilkanaście godzin dziennie oraz inne patologie, konsekwentnie stawałem się ofiarą mobbingu oraz wykluczenia zawodowego w konsekwencji czego ograniczano mi pracę. (…) Z roku na rok w wyniku działań pracodawcy otrzymywałem coraz mniej pracy mimo posiadania przeze mnie bardzo wysokich kwalifikacji. I tak z operatora pracującego przy najważniejszych programach typu „Mam Talent”,”You Can Dance-Po Prostu Tańcz” czy serialu „Na Wspólnej” zostałem zdegradowany do studia DD TVN 2-3 razy w tygodniu . (…) Stan ten trwał ponad 7 lat: od dnia 1 stycznia 2013 roku do kwietnia, a właściwie września 2020 roku, gdy bez podania przyczyn straż TVN otrzymała polecenie, by nie wpuszczać mnie do siedziby firmy. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zarówno ja, jak i inne osoby, które rozwiązały swoje umowy o pracę za porozumieniem stron, zostały do tego zmuszone szantażem (…). Szantaż polegał na tym, że … (imię i nazwisko do wiadomości CMWP SDP) informował osobiście podczas rozmowy, że osoba, która nie rozwiąże swojej umowy za porozumieniem stron, nigdzie nie znajdzie pracy.
Grupa byłych pracowników stacji TVN złożyła w ZUS zgłoszenie sygnalizujące poważne nieprawidłowości w relacjach z pracodawcą 7 października 2019 roku, jednak realne działania w tym zakresie podjęto dopiero wiosną 2021 r. Wg informacji osób, które wystąpiły z wnioskiem o kontrolę ZUS – u w spółce TVN S.A., w podobnej, jak opisana przez nich sytuacji, jest blisko 1800 współpracowników tej telewizji. Dlatego poseł Piotr Sak zwrócił się w tej sprawie z interwencja poselską do ZUS-u oraz do Głównej Inspekcji Pracy (czytaj TUTAJ).
W związku z zawiadomieniem o wszczęciu postępowania z urzędu w sprawie podlegania Kamila Różalskiego, byłego operatora Telewizji TVN, ubezpieczeniom społecznym u płatnika składek TVN S.A., Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP objęło tę sprawę monitoringiem pod kątem przestrzegania praw osób ubezpieczonych zatrudnionych u wskazanego wyżej płatnika składek. Mając na uwadze, że działania płatnika składek, jak również opóźnienie czynności ZUS w niniejszej sprawie mogą stwarzać zagrożenie dla konstytucyjnych praw p. Kamila Różalskiego oraz innych osób w zakresie zabezpieczenia społecznego (art. 67 Konstytucji RP), podjęcie monitoringu niniejszej sprawy jest uzasadnione i konieczne, gdyż mogło mieć wpływ na realizację zasady wolności słowa, biorąc pod uwagę zatrudnienie Kamila Różalskiego i innych osób w spółce medialnej (czytaj TUTAJ).
W związku z wszczęciem monitoringu w sprawie zostało skierowane pismo do ZUS z prośbą o wyjaśnienie, czy postępowanie w sprawie objęcia ubezpieczeniami społecznymi dotyczy wyłącznie p. Kamila Różalskiego, czy także innych osób, a jeżeli tak, to ilu. Poprosiliśmy także o dodatkowe informacje: jakiego okresu czasu dotyczy postępowanie (lub postępowania), z jakiej przyczyny tut. Oddział ZUS nie podjął działań wcześniej, zważywszy, że wg posiadanych informacji p. Kamil Różalski wraz z grupą osób wniósł skargę w 2019 r. oraz czy ZUS przeprowadził w tej sprawie kontrolę u płatnika składek i czy taka kontrola jest lub będzie prowadzona. Pismo w tej sprawie zostało wysłane do ZUS (III Oddział w Warszawie) 17 maja b.r. W piśmie do CMWP SDP z 21 czerwca b.r. ZUS potwierdził prowadzenia kontroli u płatnika składek czyli w firmie TVN S.A. Kolejne pismo z prośbą o informacje o wyniku kontroli zostało wysłane z CMWP SDP do ZUS-u 3 listopada 2021 r. Na to pismo CMWP SDP jeszcze nie otrzymało odpowiedzi.