Po tym jak w styczniowym programie „Pytanie na śniadanie” w TVP2 wystąpiły dwie pary homoseksualne do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skargi, w których zarzucono publicznemu nadawcy m.in. propagowanie związków jednopłciowych. Regulator nie dopatrzył się jednak naruszeń prawa.
Program, w którym wystąpiły pary homoseksualne wyemitowany został 6 stycznia, w Święto Trzech Króli. Oburzyło to niektórych prawicowych polityków oraz widzów. Do KRRiT wpłynęło sześć skarg w tej sprawie. Zarzucano w nich TVP propagowanie związków homoseksualnych, niestosowne treści w Święto Trzech Króli, negatywny wpływ na małoletnich. Jednak jak poinformował w piątek portal Wirtualnemedia.pl, Rada nie dopatrzyła się naruszeń prawa.
„Postępowanie wyjaśniające nie wykazało naruszeń, które w świetle ustawy o radiofonii i telewizji uprawniałyby do zastosowania przepisów o odpowiedzialności prawnej nadawcy” – tłumaczyła Agnieszka Gniado z gabinetu przewodniczącego KRRiT, cytowana przez Wirtualnemedia.pl.
Dodała, że rozmowa w programie „obejmowała tematykę sytuacji par jednopłciowych Polsce w kontekście legalizacji od 1 stycznia 2024 r. jednopłciowych związków partnerskich w Estonii oraz z uwzględnieniem orzeczenia ETPC z 12 grudnia 2023 roku na temat sytuacji w Polsce. W orzeczeniu tym Europejski Trybunał Praw Człowieka potwierdził prawo par jednopłciowych do domagania się formalnego uregulowania swojego statusu w swoim kraju”
Przedstawicielka KRRiT zauważyła również, że „w dyskusji nie promowano ani nie propagowano związków jednopłciowych, a jedynie omawiano ich obecny status prawny i możliwości wspólnego pożycia, nie dokonując przy tym żadnych porównań z innymi związkami w sferze atrakcyjności tego stylu życia”.
opr. jka, źródło: Wirtualnemedia.pl