Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w komunikacie opublikowanym na stronie KRRiT, wyrazili „stanowczy sprzeciw wobec rozpowszechniania przez regionalne rozgłośnie publicznego radia zmanipulowanych informacji, wprowadzających w błąd opinię publiczną”.
Chodzi o kampanię, która kilka dni temu rozpoczęła się na antenach 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia. W specjalnych komunikatach emitowanych przez te stacje kilka razy dziennie stwierdzono, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego od początku roku nie przekazuje rozgłośniom regionalnym należnego im abonamentu.
KRRiT przypomniała, że „za trudną sytuację finansową i chaos prawny w mediach publicznych, w sytuacji trwającej przy wschodniej granicy wojny, odpowiada rząd Donalda Tuska, który zdecydował o bezprawnej, łamiącej konstytucję i ustawy decyzji likwidacji mediów publicznych.”
Rada podkreśliła, że nie blokuje środków z abonamentu.
„Pieniądze są złożone w depozytach sądowych, na kontach Ministerstwa Finansów. Likwidatorzy rozgłośni regionalnych oraz Polskie Radio S.A. mogą je dobrowolnie podjąć na swój własny wniosek” – czytamy w komunikacie.
Zaznaczono również, że rozgłośnie regionalne nie zostały pozbawione pieniędzy na swoją działalność.
„Utrzymują się z reklam, sponsoringu, grantów i własnych wydawnictw. Środki z abonamentu są jedynie uzupełnieniem kosztów nadawania, z przeznaczeniem wyłącznie na realizację misji publicznej.
W związku z tym Członkowie KRRiT apelują, aby Likwidatorzy nie szkodzili już dłużej rozgłośniom i słuchaczom lecz samodzielnie wypłacali środki finansowe z depozytów sądowych” – napisano w komunikacie.
opr. jka, źródło: KRRiT