Nu, Zuckenberg! Nu pagadi! – felieton KRZYSZTOFA PRENDECKIEGO

Stowarzyszenie „Królestwo Wolnych Słowian” zapragnęło zostać Markiem Zuckenbergiem znad Wisły. Ze skutkiem wiadomym do przewidzenia.

 

Po  tym jak Prezydenta Donalda Trumpa skandalicznie zablokowano w internetach, niejednemu zrodziła się myśl… No to teraz Wam pokażemy. I dokopiemy. I się zaczęło. W trakcie rozruchu jest też portal społecznościowy Gazety Polskiej i będą następne. Każdego, komu gdzieś tam kiedyś dano bana, ma ochotę otworzyć coś własnego. Tak jak kuchcik podtapiany w kotle i wywalony przez właściciela, otwiera własną knajpę, aby się odgryźć na gastro bandzie. A co. „Nu, Zajec! Nu pagadi!

 

A jeszcze wcześniej zaczął działać portal o patetyczno – wzniosłej nazwie Wolni Słownianie.pl. Podobno słowa mają znaczenie, więc się nad tym zatrzymajmy.

 

Co prawda etymologiczne spory nadal trwają, ale w języku łacińskim słowo sclavus znaczy tyle co Słowianin, jak również niewolnik. Jak pamiętamy z historii,  handlowano niewolnikami na całego, a dominowali wśród tej podaży Słowianie właśnie. Popyt nakręcali  Arabowie, a pośrednikami byli m.in. żydowscy kupcy. Obrót naszymi ziomami był niczego sobie. Znanym ośrodkiem niewoli, gdzie handelek kwitł w najlepsze była Praga.

 

Tak więc Wolni Słowianie to dobra nazwa, bo już żeśmy się z kajdan wymotali. A może jeszcze lepsza byłaby Wyzwoleni Niewolnicy? Przy okazji można byłoby się ubiegać o jakieś odszkodowanie.

 

Idźmy dalej. Jak wiemy z geografii i innych Wikipedii, Słowianie zamieszkują Polskę, Czechy, Słowację, Rosję, Białoruś, Ukrainę, Słowenię, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę, Serbię, Macedonię Północną czy Bułgarię.

 

I to jest dopiero strzał w dziesiątkę, bo przecież nie w stopę.

 

Wyobraźcie sobie platformę społecznościową bez cenzury, w której Słowacy wystawią laurkę bogatszym braciom Czechom. Czesi będą pisać co sądzą o sąsiadach z północy, Polakach. Polacy, Białorusini i  Ukraińcy o Rosjanach, Chorwaci o Serbach, a Bośniacy o jednych i drugich. I tak dalej. Czarnogórzec po wypiciu porannej śliwowicy i Bułgar po południowej szklanicy rakiji zapragnie to wszystko przeczytać i skomentować. Bez hejtu i cenzury oczywiście. W imię braterskiej słowiańskiej miłości.

 

Zdjęcie na głównej opatrzymy arcySłowiańską Cleo ubijającą masło lub obecną kochanką Władimira Putina. Będziemy z namiętnością udostępniali na portalu paski z Russia Today. W końcu przecież to nasi bracia Słowianie.

 

Niezła mieszanka wybuchowa. Tak naprawdę wystarczyłoby nazwać portal Wolne Bałkany albo Swobodna Jugosławia i już byłoby niezmiernie ciekawie.

 

A co z naszymi bratankami Węgrami, przecież to grupa ludów ugryjskich? Można by było ich gościnnie wsadzić do jakiejś zakładki czy innej zaufanej grupy.

 

Może kiedyś powstanie portal Wolni Semici. W którym zarówno i Żydzi i Arabowie, będą sobie nawzajem lajkować, wysyłać serduszka i strzelać tylko focie. I ci z Autonomii Palestyńskiej i Ci z Tel Awiwu. Świat będzie taki piękny, nie zbanowany…

 

Z nowinek. Zanim nowy portal bez cenzury rozkwitł na dobre, postanowił się już zawiesić. Choć zdążono w ramach wolności słowa, zablokować na nim, twórcę internetowego Krzysztofa Gonciarza. Parafrazując gospodarza domu z Alternatyw 4: „Akceptujemy wszystkie wpisy na naszym portalu wolnej myśli, oczywiście jeżeli będą zgodne z naszymi oczekiwaniami”.

 

Krzysztof Prendecki