Premiera filmu „Zagłębie. Pamięć”  –  nieznane relacje ocalałych Żydów w nowym dokumencie Dagmary Drzazgi 

Fot. Ilona Ptak

 –  Najtrudniejsze w realizacji tego filmu były emocje  –  tak o przejmującym dokumencie, opowiadającym o zagładzie Żydów z Zagłębia, mówi jego reżyser Dagmara Drzazga, związana z Oddziałem SDP w Katowicach. Emocji nie brakowało też na widowni kina „Kosmos” w Katowicach, gdzie w piątek 22. marca odbyła się premiera filmu dokumentalnego pt. „Zagłębie. Pamięć”.

Film opowiada o zagładzie ludności żydowskiej w Zagłębiu w czasie II wojny światowej. Twórcy dokumentu towarzyszą grupie ze Światowego Związku Żydów Zagłębia z Izraela, Kanady i Stanów Zjednoczonych, która przyjechała do Polski, aby uczcić 80-rocznicę likwidacji gett w Będzinie i Sosnowcu. Widzowie mogli zobaczyć i usłyszeć nieznane dotąd relacje ocalonych czy zwierzenia ludzi, których rodziny zginęły w obozach zagłady.  W filmie pojawiły się także unikatowe zbiory archiwalne z czasów masowej eksterminacji Żydów.  –  Ważna w tym filmie jest warstwa archiwalna. Mam na myśli niepokazywane nigdy wcześniej niemieckie dokumenty, mówiące o sukcesywnie planowanej zagładzie w Zagłębiu. Cenne i niezwykle poruszające stały się także archiwalne nagrania filmowe i radiowe oraz wspomnienia ocalonych, które znalazłam w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie  –  podkreśla twórczyni scenariusza i reżyser filmu profesor Dagmara Drzazga, związana z Uniwersytetem Śląskim i ośrodkiem Telewizji Polskiej w Katowicach.

Zdjęcia kręcone były m.in. na terenie Zagłębia Dąbrowskiego: w Sosnowcu i Będzinie, w miejscach, gdzie dawniej znajdowały się żydowskie getta, przy dworcu kolejowym, od którego odjeżdżały „wagony śmierci” oraz w Oświęcimiu w Miejscu Pamięci i Muzeum „Auschwitz-Birkenau”.

 –  Najtrudniejsze w realizacji tego filmu były emocje. To jest film dokumentalny, tu nie grają aktorzy. Dotykamy bardzo głębokich ludzkich przeżyć, traumy, która przeszła na pokolenia. Jestem bardzo wdzięczna wszystkim moim bohaterom, ponieważ okazali nam ogromne zaufanie  –  mówiła w trakcie premiery Dagmara Drzazga.

Silnych emocji nie brakowało także po premierze. Na widowni znaleźli się bohaterowie filmu, m.in. Adam Szydłowski, pasjonat historii, który chętnie dzielił się swoją wiedzą na temat życia żydowskich mieszkańców Będzina, siostry ze Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu oraz 90-letnia Danuta Niciarz, która opowiedziała o wstrząsających doświadczeniach II wojny światowej i we wzruszającym geście przekazała autorce dokumentu rodzinną fotografię z tamtych lat.

Po premierze Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego, zaznaczył, że w samym Sosnowcu i Będzinie mieszkało łącznie około 45 tysięcy Żydów, po których dziś niemalże nie ma żadnych śladów.  –  Prof. Dagmara Drzazga  –  nasza śląska reżyserka, laureatka bardzo wielu nagród (…) pokazała bolesny fragment historii Żydów i ich polskich sąsiadów, którzy jeszcze osiemdziesiąt parę lat temu żyli ze sobą w zgodzie tuż obok nas, za Brynicą, w Będzinie i Sosnowcu. To nie jest film piękny, czy radosny. To jest dzieło przerażające i niezwykle emocjonujące. Ale mimo to, widz odnajduje w nim nadzieję i pragnienie pokoju.  –  napisał Grzegorz Franki swoim Facebooku.

Zdjęcia do filmu realizowali: Witold Kornaś, Michał Sławiński, Bartosz Dominik i Jakub Jędras (dron), za dźwięk odpowiadał: Andrzej Piwowarczyk, za montaż i udźwiękowienie: Beata Widuch, a producentem filmu była Krystyna Nowojska. Film wyprodukowała TVP Katowice dla TVP Historia. Widzowie zobaczą go na ogólnopolskiej i regionalnej antenie Telewizji Polskiej już niebawem.

Ilona Ptak

Więcej zdjęć z premiery można zobaczyć na stronie Oddziału SDP w Katowicach TUTAJ.