Słowa Benedykta XVI o mediach i dziennikarzach

Fot. Wikipedia

W ostatni dzień 2022 roku w Watykanie w wieku 95 lat zmarł papież senior Benedykt XVI. Z tej okazji warto przypomnieć jego nauczanie, które zawarł w swoich orędziach na Światowe Dni Środków Społecznego Przekazu. Pozostaje ono ważne, szczególnie dla dziennikarzy.

Benedykt XVI w swoim nauczaniu dotyczącym mediów, zwracał szczególną uwagę na możliwości i szanse, jakie niesie szybki rozwój środków masowej komunikacji. Przestrzegał też przed zagrożeniami płynącymi z niewłaściwego ich wykorzystania i podkreślał cele jakim powinny służyć.

„Dzięki postępom techniki media w pewnym sensie pokonały czas i przestrzeń, umożliwiając natychmiastową i bezpośrednią komunikację między ludźmi, nawet jeśli dzielą ich wielkie odległości. Stwarza to ogromny potencjał, który może służyć wspólnemu dobru (…). Jak jednak wszyscy wiemy, nasz świat jest daleki od doskonałości. Codziennie przekonujemy się, że bezpośredniość komunikacji niekoniecznie prowadzi do tworzenia więzi współpracy i jedności w społeczeństwie” – pisał Benedykt XVI w 2006 roku w orędziu na 40. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Papież zauważał szczególną rolę dziennikarzy i ich odpowiedzialność za przekazywane treści.

„Dostarczanie informacji, które kształtują sumienia poszczególnych ludzi, pomaganie im w kształtowaniu swojego myślenia nie jest nigdy zadaniem neutralnym. Prawdziwa komunikacja wymaga moralnej odwagi i stanowczości. Wymaga od pracowników mediów determinacji, aby nie uginali się pod naporem wielkiej ilości informacji ani nie zadowalali się prawdami częściowymi czy prowizorycznymi. Przeciwnie, nakazuje szukać tego, co stanowi najgłębszy fundament i sens ludzkiego życia osobowego i społecznego” – podkreślał.

Przestrzegał jednak przed zamykaniem się w swoich „bańkach informacyjnych”, które dziś są tak bardzo widoczne w naszym medialnym krajobrazie.

„Media są jak gdyby wielkim >okrągłym stołem<, sprzyjającym dialogowi, istnieją w nich jednak pewne tendencje tworzące swoistą monokulturę, która tłumi zdolności twórcze, spłyca idee bardziej subtelne i złożone, nie docenia specyfiki odmiennych kultur oraz szczególnego charakteru wiary religijnej. Do takich wypaczeń dochodzi wówczas, gdy przemysł medialny zaczyna służyć tylko samemu sobie lub kieruje się wyłącznie dążeniem do zysku, tracąc poczucie odpowiedzialności za wspólne dobro” – pisał Benedykt XVI.

Apelował do dziennikarzy „o rzetelne relacjonowanie wydarzeń, wyczerpujące wyjaśnianie zagadnień publicznych i uczciwe przedstawianie różnych punktów widzenia”.

W 2008 roku w orędziu na 42. ŚDŚSP Benedykt XVI zauważył natomiast, że w mediach często „pod pretekstem przedstawiania rzeczywistości w istocie dąży się do usprawiedliwiania i narzucania wypaczonych wzorów życia osobistego, rodzinnego czy społecznego. Ponadto, aby zwiększyć tzw. oglądalność, czasami media nie wahają się uciekać do wulgarności, przemocy i przekraczania zasad.”

Zauważył niebezpieczne zjawisko wykorzystywania mediów nie tylko do przekazywania informacji, ale też kreowania rzeczywistości.

„Gdy komunikacja traci etyczny punkt odniesienia i wymyka się spod kontroli społecznej, przestaje się liczyć z centralnym miejscem człowieka i jego nienaruszalną godnością, co grozi negatywnym wpływem na jego sumienie i jego decyzje, a w ostateczności uzależnieniem wolności i samego życia osób. Właśnie dlatego niezbędne jest, aby środki społecznego przekazu zazdrośnie broniły osoby i w pełni szanowały jej godność” – pisał papież.

I apelował: „Należy unikać, by media stały się tubą materializmu gospodarczego i relatywizmu etycznego.”

W ostatnich latach swojego pontyfikatu Benedykt XVI wiele uwagi poświęcał nowym mediom. Pisał o możliwościach i zagrożeniach jakie niesie ze sobą rozwój internetu i sieci społecznościowych.

„Jak każdy inny owoc ludzkiego geniuszu nowe technologie komunikacji należy umieścić w służbie integralnego dobra osoby i całej ludzkości. Jeśli są one mądrze wykorzystane, mogą pomóc w zaspokojeniu pragnienia sensu, prawdy i jedności, które pozostaje najgłębszym dążeniem człowieka” – pisał w 2011 roku w orędziu na 45. ŚDŚSP.

Dostrzegał, że nowe technologię umożliwiają  „spotykanie się ponad granicami przestrzeni i własnych kultur, dając w ten sposób początek całemu światu nowych potencjalnych przyjaźni”. Przestrzegał jednak: „Ważne jest, aby zawsze pamiętać, że kontakt wirtualny nie może i nie powinien zastępować bezpośredniego kontaktu z ludźmi na wszystkich poziomach naszego życia.”

Orędzie na 47. ŚDŚSP w 2013 roku Benedykt XVI poświęcił internetowym sieciom społecznościowym. Określił je mianem nowej „agory”, czyli  przestrzeni, „w której ludzie dzielą się swoimi pomysłami, informacjami, opiniami i gdzie mogą również powstawać nowe więzi i formy wspólnoty.”

Podkreślał ich szczególną rolę, jaką mogą odegrać w społeczeństwie, pod warunkiem ich należytego wykorzystania.

„Przestrzenie te, kiedy są dowartościowane w sposób właściwy i zrównoważony, przyczyniają się do wspierania form dialogu i debaty. Jeśli dokonują się one z szacunkiem, dbałością o prywatność, odpowiedzialnością i poświęceniem prawdzie, mogą umacniać więzy jedności między ludźmi i skutecznie wspierać zgodę w rodzinie ludzkiej”.

Benedykt XVI trafnie przewidział, że sieci społecznościowe w coraz większym stopniu będą wywierać wpływ na nasze życie.

„Świat cyfrowy nie jest światem paralelnym ani czysto wirtualnym, lecz dla wielu ludzi, zwłaszcza najmłodszych, stanowi część codziennej rzeczywistości. Sieci społecznościowe są owocem ludzkiej interakcji, ale same z kolei nadają nowe kształty dynamice komunikacji, tworzącej relacje: uważne zrozumienie tego środowiska jest zatem warunkiem wstępnym znaczącej w nim obecności” – pisał papież.

Apelował, aby należycie je wykorzystać, także do głoszenia Dobrej Nowiny we współczesnym świeci.

„Umiejętność korzystania z nowych języków potrzebna jest nie tyle, aby nadążać za duchem czasu, ale właśnie po to, żeby pozwolić nieskończonemu bogactwu Ewangelii znaleźć takie formy wyrazu, które byłyby w stanie dotrzeć do umysłów i serc wszystkich ludzi. W środowisku cyfrowym słowu pisanemu często towarzyszą obrazy i dźwięki. Skuteczna komunikacja, jak przypowieści Jezusa, wymaga zaangażowania wyobraźni i wrażliwości uczuciowej tych, których chcemy zaprosić na spotkanie z tajemnicą miłości Boga” – podkreślał Benedykt XVI.

opr. jka