Tradycyjnie spotkanie noworoczno-opłatkowe w gdańskim oddziale SDP potocznie nazywa się opłatkiem, gdyż odbywa się co roku i to od wielu lat w okresie Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, zazwyczaj na początku stycznia. Tegoroczne odbyło się 12 stycznia w Gdańsku, w restauracji Cała Naprzód nad Motławą. Była modlitwa, łamanie się opłatkiem, składanie życzeń, śpiewanie kolęd i oczywiście wigilijne przysmaki jak barszcz, pasztecik z kapustą i grzybami, kilka potraw śledzi, w tym te po kaszubsku, a więc w śmietanie i z jabłkiem. A co najważniejsze, nie zabrakło przyjaznej atmosfery.
Uczestnikami owego spotkania byli zarówno członkowie Oddziału Gdańskiego SDP jak i zaproszeni goście, chociaż tak naprawdę gośćmi byliśmy wszyscy, a przynajmniej tak się czuliśmy, bo tak gościnnie przyjmował nas prezes Oddziału Gdańskiego Janusz Wikowski. To Janusz witając nas przypomniał, że jesteśmy „czwartą władzą” i nie powinniśmy o tym zapominać, gdyż mamy ważną misję do spełnienia, szczególnie w okresie łamania prawa przez władzę wykonawczą i sądowniczą. Przypomniał też, że nasze Stowarzyszenie broni niezależności dziennikarskiej, m.in. za pośrednictwem Centrum Monitoringu Wolności Prasy, protestuje przeciwko ograniczaniu przez władze prawa społeczeństwa do informacji, przeciwko likwidacji przez rząd mediów publicznych i opowiada się za pluralizmem w mediach. Dodał również, że po to są te spotkania, abyśmy czuli, iż razem tworzymy siłę zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i stowarzyszeniowej. Przypomniał także o publikacjach i informacjach, jakie ukazują się na portalu sdp.pl oraz w czasopiśmie „Forum Dziennikarzy”, do których czytania zachęcał.
Przez lata gościem opłatkowych spotkań był ks. Tadeusz Gocłowski, arcybiskup metropolita gdański. Po śmierci arcybiskupa rolę kapłana błogosławiącego trójmiejskich dziennikarzy, jednocześnie składając im życzenia, aby w pracy kierowali się rzetelnością i uczciwością, pełnił ks. Zbigniew Zieliński, obecnie biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Od ponad dwóch lat członkiem Oddziału Gdańskiego SDP jest Ksiądz Jarosław Brylowski, proboszcz parafii p.w. Bł. Księdza Jerzego Popiełuszki w Ełganowie, jednocześnie kapelan Templariuszy, czyli Preceptorii Pomorza Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Jerozolimskiej (OMCTH), a także autor publikacji o tematyce religijnej, historycznej, m.in. tłumaczenia Ewangelii głoszonej przez Ireneusza z Lyonu. I to właśnie ks. Jarosław pełnił rolę duchownego podczas dziennikarskiego opłatka. Jarka, a tak na poważnie, księdza Jarosława nie trzeba było specjalnie zapraszać, bo jest jednym z nas.
Ważnym gościem, o którym należałoby wspomnieć na samym początku był Andrzej Klimczak, przedstawiciel Zarządu Głównego SDP i jednocześnie redaktor naczelny „Forum Dziennikarzy”, na co dzień mieszkający i pracujący w okolicach Rzeszowa, w tym również wśród Polaków na Ukrainie. Nic dziwnego, że dla uczestników spotkania był przysłowiową „kopalnią wiedzy” na temat tego, co dzieje się na południowym wschodzie naszego kraju. Egzemplarze „Forum Dziennikarzy” rozeszły się „jak świeże bułeczki”.
Bogusław Olszonowicz, śpiewający dziennikarz z zaprzyjaźnionego z nami Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, uświetnił spotkanie graniem na gitarze, zachęcając do wspólnego śpiewania kolęd. W opłatkowym spotkaniu wziął też udział Jerzy Model, prezes Oddziału Morskiego SDRP, przybywając wraz z Tadeuszem Fiszbachem, który mimo przynależności do PZPR w czasach PRL-u był przeciwnikiem wprowadzenia stanu wojennego, za co został pozbawiony ważnych funkcji, a potem w wyborach prezydenckich w 2010 r. poparł kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego.
Wśród gości znaleźli się też: Czesław Czyżewski, redaktor naczelny Wydawnictwa Pomorskiego, współtwórca prasy podziemnej w stanie wojennym, Wojtek Szramowski, prezes i redaktor prasy branżowej, a nawet cichy bohater walki o wolność mediów Stanisław Danielewicz, który za śmiałą publikację hasła WRONA SKONA w „Dzienniku Bałtyckim” w stanie wojennym został więźniem politycznym. Co ciekawe dzisiaj, po latach, kiedy to zagrożona jest wolność mediów do hasła głoszonego przez Danielewicza dodaje się drugi człon: „Wrona skona, Orła nie pokona”.
Lista uczestników była długa więc trudno wszystkich wymieniać. A w spotkaniu wzięli udział zarówno seniorzy, niegdyś redaktorzy naczelni, współtwórcy prasy gdańskiej i to od podziemia, a nawet wcześniej jak Jan Jakubowski, Edmund Szczesiak, Wojtek Łukasiewicz, Tadeusz Woźniak, Barbara Madajczyk, Edmund Krasowski, redaktorzy naczelni mediów Pomorza, ale i ogólnopolskich, osoby, które po okresie przerwy uaktywniły swoją działalność w Stowarzyszeniu, dziennikarze oraz fotoreporterzy prasy, radia, telewizji, portali społecznościowych. Słowem spotkali się ludzie mediów o różnorodnych usposobieniach, upodobaniach i w różnym wieku.
W tej miłej, przyjaznej atmosferze nie zapomniano też o uczczeniu minutą ciszy pamięci dziennikarzy związanych ze Stowarzyszeniem, którzy zmarli w ostatnim roku. A byli to: Małgorzata Puternicka, Agnieszka Lendzion, Jarosław Mykowski.
Życzenia i pozdrowienia przekazali nasi koledzy, którzy nie mogli wziąć udziału w opłatkowym spotkaniu jak: Andrzej Liberadzki, Maciej Łopiński – przewodniczący Rady Nadzorczej Telewizji Polskiej, Adam Chmielecki dotychczasowy prezes Radia Gdańsk czy Tadeusz Knade od lat mieszkający w Hamburgu, ale silnie związany ze środowiskiem trójmiejskich dziennikarzy.
Kiedy dzielono się opłatkiem i składano sobie życzenia dochodziło do wzruszających sytuacji, a nawet bardzo osobistych rozmów. Może wpłynęła na to ogólnokrajowa sytuacja w mass mediach, lęk przed niepewnością jutra? Niemniej rozmowy trwały do późnych godzin nocnych wzbogacane wspólnym śpiewem kolęd. Aż trudno było się rozstać.