WOŁODYMYR SYDORENKO: Ukraińcy uważają Polaków za najbliższy im naród

Prawie dwie trzecie (63%) Ukraińców uważa, że ​​historycznie są oni najbliżsi Polakom, 7% – innym narodom, a 17% jest niezdecydowanych. Tak wynika z badań Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KIIS), o których informuje strona internetowa RBC-Ukraina.  

Ankietę KIIS przeprowadził na zlecenie Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy wśród 2004 respondentów. Błąd statystyczny próby nie przekracza 2,2%. Jakie jeszcze wnioski płyną z tych badań?

Większość (60%) mieszkańców kraju postrzega 24 sierpnia 1991 roku jako dzień odzyskania przez Ukrainę utraconej niepodległości i państwowości, a jedna trzecia (32%) – że w tym dniu Ukraina po raz pierwszy uzyskała niepodległość. Dwie trzecie (64%) zgadza się ze stwierdzeniem, że Ukraina była kolonią Imperium Rosyjskiego. Ponad dwie trzecie (69%) mieszkańców kraju uważa, że ​​Ukraina jest ideologicznym następcą Ukraińskiej Republiki Ludowej, a 11% uważa, że ​​Ukraina jest ideologicznym następcą Ukraińskiej SRR.

Obecna wojna rosyjsko-ukraińska wywarła znaczący wpływ na postrzeganie własnej przeszłości: ponad dwie trzecie (68%) ankietowanych wskazało, że wojna zmieniła ich stosunek do historii Ukrainy. Najbardziej znaczącymi wydarzeniami historycznymi, które odegrały w przeważającej mierze pozytywną rolę, zdaniem większości, były (w porządku chronologicznym): powstanie Bohdana Chmielnickiego – 83% odpowiedziało, że wydarzenie to miało rolę pozytywną, powstanie Iwana Mazepy – 74%, istnienie Ukraińskiej Republiki Ludowej i konkurencja wyzwoleńcza lat 20. XX wieku – 67%, przejście Krymu do Ukraińskiej SRR – 70 %, rozpad ZSRR – 83 %, pomarańczowa rewolucja – 70%, Rewolucja Godności – 83%.

Według większości negatywną rolę w historii narodu ukraińskiego odegrały (kolejność chronologiczna): przyjęcie okólnika Valueva i dekretu z Ems zakazującego używania języka ukraińskiego, utworzenie ZSRR, kolektywizacja, II wojna światowa, Holokaust, wprowadzenie wojsk radzieckich do Afganistanu, obecna wojna rosyjsko-ukraińska.

Jednocześnie 12% respondentów wskazało, że najbliższymi im osobami są Rosjanie. I to pomimo faktu, że dla przypomnienia, pod koniec 2022 roku bezwzględna większość Ukraińców (98%) uważała rosyjskie władze polityczne za winne popełnienia zbrodni wojennych na Ukrainie, 96% respondentów wskazywało na rosyjski personel wojskowy, a 87 % odpowiedzialnością za to obarczało wszystkich obywateli Rosji.

Według innego badania, Ukraińcy uznali kulturę polską za najciekawszą spośród kultur europejskich, a 72% respondentów uważa, że ​​Polacy są kulturowo najbliżsi Ukraińcom. Świadczą o tym wyniki badania opinii publicznej przeprowadzone przez Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego wraz z ukraińską agencją Info Sapiens. Łukasz Adamski, zastępca dyrektor Centrum, doktor nauk historycznych, powiedział ukraińskiemu portalowi Zaborona:

„Badanie wykazało, że Ukraińcy są absolutnie zainteresowani polską kulturą, ale mówią, że wiedzą o niej za mało. Chociaż nie powiedziałbym tak – na zachodzie i w centrum Ukrainy odsetek osób prawidłowo identyfikujących takie postacie jak Adam Mickiewicz i Henryk Sienkiewicz jest dość wysoki. Oczywiście rozczarowujący jest fakt, że połowa Ukraińców nie potrafi wymienić choćby jednego znanego Polaka. Ale daje nam to możliwość i motywację do jeszcze większej pracy…”

Wielu Ukraińców chciałoby się uczyć polskiego. Co najmniej jedna trzecia obywateli twierdzi, że studiowałaby ten kierunek, gdyby dostępne były bezpłatne kursy. Do Polski przyjeżdżają nie tylko młodzi ludzie, którzy mają kontakty z polskimi obywatelami – to także emeryci i mieszkańcy terenów, którzy jeszcze przed wojną nie mieli szczególnej wiedzy o Polsce..

Łukasz Adamski uważa, że ​​wojna zwiększyła zainteresowanie Ukraińców sąsiadami. Jeszcze przed inwazją na pełną skalę, w latach 2014 – 2022, Polska zajmowała pierwsze miejsce w rankingach sympatii (takie badania społeczne prowadziła zwłaszcza grupa Rating). Procent poparcia wynosił wtedy około 55%. Teraz liczba zwolenników Polski wzrosła do 83 – 86%. A odsetek osób negatywnie nastawionych wynosi mniej niż 0,5%. Oczywiście dzieje się to na fali poparcia Polski dla Ukrainy, a po wojnie te wartości mogą nieco spaść. Ale generalnie z badań wynika, że ​​Ukraińcy chcą bardziej intensywnych relacji: zaprzyjaźnić się z Polakami, poznać kraj, także od strony turystycznej.

W badaniu zadano pytanie: który z terytorialnych sąsiadów wydaje ci się najbliższy kulturowo? Na liście znaleźli się Polacy, Białorusini, Rosjanie, Słowacy, Węgrzy, Rumuni i Mołdawianie. 72% respondentów wskazało Polaków jako naród bliski kulturowo. Białorusini zajmują drugie miejsce z wynikiem 6%, podczas gdy Rosjanie tylko 4%. A odpowiedzi udzielali także mieszkańcy tych regionów, które po części uważały się za część przestrzeni kulturowej Rosji i Białorusi. Teraz stali się zagorzałymi przeciwnikami rosyjskiej kultury.

Spośród wyników badania największe wrażenie na Łukaszu Adamskim zrobiło to, jak zmienia się stosunek Ukraińców do Polaków. „W tradycyjnych ukraińskich podręcznikach historii można przeczytać o tym, jak potężne było państwo ukraińskie – Ruś Kijowska. A potem ziemie ukraińskie znalazły się pod władzą Polski i Litwy, ukraińscy Kozacy walczyli o niepodległość Ukrainy. Polska szlachta stawiała opór, w wyniku czego ukraińscy chłopi i Kozacy znaleźli się w niewoli – rosyjskiej lub polskiej. Następnie rozpoczął się proces przywracania tożsamości ukraińskiej. Ale jeśli teraz zapytamy, jaki stosunek mają Ukraińcy do szlachty, do tradycyjnego wroga Kozaków, otrzymamy więcej odpowiedzi pozytywnych niż negatywnych. Oczywiście jako historyk wiem, że stosunek do Rzeczypospolitej Obojga Narodów zmienił się w ciągu ostatnich 30 lat, w szczególności dzięki pracy historyków ukraińskich. Okazuje się jednak, że część Ukraińców uważa Rzeczpospolitą Obojga Narodów za państwo wspólne z Polakami i pozytywnie ją ocenia. Taka sama postawa widoczna jest w ukraińskiej dyplomacji. We Lwowie Wołodymyr Zełenski podpisał deklarację prezydentów Trójkąta Lubelskiego, która mówi o Wspólnocie Narodów jako o wspólnej ojczyźnie…”

Łukasz Adamski uważa, że ​​Ukraińcy i Polacy mają wspólne tradycje kultury politycznej, które rozwijały się przez kilka stuleci. Ponieważ ludność Ukrainy znajdowała się nie w imperium moskiewskim, ale w Hetmanacie lub Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Ukraińcom udało się zawłaszczyć podobne do Polaków elementy kulturowe. Na przykład prawo do oporu, prawo do obalenia rządu, który narusza podstawowe prawa…

Zdaniem Łukasza Adamskiego z historycznego i politycznego punktu widzenia Majdan, czyli pomarańczowa rewolucja, to był rokosz – „bunt”.

Dziennikarz serwisu zapytał Łukasza Adamskiego: „Co będzie po wojnie?”, ten zaś zadeklarował: „Jestem optymistą. Wojna nas zbliży, przyczyni się do pogłębienia współpracy. Generalnie jest to oczywista tendencja, że ​​Polska i Ukraina będą coraz ściślej związane”.