Mija sześć miesięcy od uwięzienia białoruskiego dziennikarza i menadżera mediów Andreia Aliaksandrau, bliskiego współpracownika nieżyjącego już założyciela niezależnej białoruskiej agencji informacyjnej BelaPAN – Aleksandra Lipaja. 30 czerwca Andrei usłyszał kolejny zarzut – o zdradę stanu. Grozi mu 15 lat więzienia.
Andrei Aliksandrau oskarżony o organizowanie i przygotowywanie działań rażąco zakłócających porządek publiczny powinien wyjść na wolność w połowie lipca – w przypadku takiego zarzutu najdłuższy możliwy areszt przedprocesowy to sześć miesięcy. Tymczasem zamiast spodziewanego wyjścia na wolność usłyszał zarzut zdrady stanu. Jak informuje adwokat dziennikarza Anton Haszyński, Andrei jest „zszokowany”. Nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.
Zatrzymany 12 stycznia 2021 pod zarzutem finansowania antyrządowych protestów Andrei Aliaksandrau miał przekazywać protestującym pieniądze na opłacenie grzywien za udział w demonstracjach. Pieniądze na ten cel miał otrzymywać z zagranicy. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Białorusi od 22 sierpnia 2020 do 9 listopada 2020 przekazał pieniądze na opłacenie 250 grzywien.
14 stycznia 2021 służby wkroczyły do redakcji BelaPAN w poszukiwaniu dowodów winy Andreia Alikasandrau i skonfiskowały twarde dyski, dokumenty i notatki byłego zastępcy dyrektora agencji informacyjnej (Aliaksandrau pełnił tę funkcję w latach 2014-2018).
Adwokat Anton Haszyński po spotkaniu z dziennikarzem powiedział, że Andrei na szczęście jest zdrowy, może uczestniczyć w wyjściach na więzienny spacer i czytać książki. Niestety listy otrzymuje z dużym opóźnieniem bądź wcale.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich domaga się uwolnienia Andreia Aliaksandrau oraz 23 dziennikarzy i pracowników mediów przebywających obecnie w więzieniach na Białorusi, w tym Andrzeja Poczobuta, działacza Związku Polaków na Białorusi i laureata Głównej Nagrody Wolności Słowa SDP za rok 2020 oraz Dzianisa Ivashyna, dziennikarza Novego Chasu, który ma poważne problemy ze zdrowiem (wg słów jego matki Ludmiły Ivashyny lekarz badający dziennikarza w więzieniu, stwierdził stan przedzawałowy).
Dorota Zielińska
fot. Olga Khvoin
źródło: Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAJ)