Dezinformacja i sztuczna inteligencja. Wyzwania stojące przed dziennikarstwem na konferencji Media Przyszłości

Fot. M. Kmieciński/PAP

„Bez ciągłej i coraz głębszej współpracy wiarygodnych mediów demokratyczne społeczeństwa nie obronią się przed lawiną dezinformacji” – ostrzegał Clemens Pig, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Agencji Prasowych (EANA), podczas piątej edycji konferencji Media Przyszłości zorganizowanej przez Polską Agencję Prasową.

Konferencja Media Przyszłości to cykliczne wydarzenie z udziałem przedstawicieli polskich i zagranicznych mediów oraz ekspertów branżowych, organizowane przez Polską Agencję Prasową. Jego celem jest dyskusja na temat trendów i zmian, jakim ulega dziennikarstwo, w kontekście zachodzących procesów geopolitycznych i rozwoju technologii.

Podczas tegorocznej edycji poruszano m.in. takie tematy jak wojna w Ukrainie, wszechobecne fake newsy czy ryzyka generowane przez sztuczną inteligencję.

„Jeszcze tak jest, że tak naprawdę to agencje prasowe decydują o tym, co jest w mediach, to my jesteśmy źródłem informacji. Nasze informacje zasilają cały ekosystem mediów. Jesteśmy chyba najbardziej odpowiedzialni za jakość informacji oraz za to, jak te informacje wyglądają i jak wyglądać powinny” – powiedział prezes PAP Wojciech Surmacz otwierając konferencję.

Przyznał jednak, że „jest z tym coraz większy problem, co najmniej od kilku lat – od roku 2014, bo wtedy wybuchła brutalna, bezwzględna i bezlitosna wojna przeciwko Ukrainie, którą wypowiedziała Rosja”.

„Od tamtej pory – szczególnie w Polsce i na Ukrainie – mamy do czynienia z bardzo dużym wyzwaniem, jakim jest walka z potężną falą nieprawdziwych informacji na temat tego, co się dzieje na Ukrainie i w Polsce. Musimy z tym walczyć i tłumaczyć całemu światu, jacy jesteśmy naprawdę” – stwierdził prezes PAP.

Także Clemens Pig, prezes EANA i jednocześnie dyrektor generalny Austriackiej Agencji Prasowej (APA) w swoim wystąpieniu zauważył, że skala wyzwań, stojących przed rzetelnym dziennikarstwem i wiarygodnymi tytułami medialnymi, jest dziś znacznie większa, niż kiedy organizowano pierwszą edycję konferencji Media Przyszłości.

„Pięć lat temu świat wyglądał zupełnie inaczej. Najpierw pandemia, a teraz pełnowymiarowa agresja Rosji na Ukrainę przyspieszyły bardzo niebezpieczne zjawiska w naszej przestrzeni publicznej. Ich symbolem są dziś wszechobecne fake newsy, tworzone już nie tylko przez cyberprzestępców czy skorumpowane rządy, ale też coraz sprawniejszą sztuczną inteligencję” – oceniał Clemens Pig.

Zdaniem prezesa EANA o wartości i sile prawdziwych, sprawdzonych wiadomości, przygotowywanych i dystrybuowanych przez fachowe media, świadczy zajadłość, z jaką zwalczane są one przez Moskwę w trakcie trwającego konfliktu w Ukrainie.

„Każda wojna jest brutalną walką z prawdą i ciągłą próbą zagłuszania rzetelnych relacji dezinformacyjnym hałasem. Tym większą rolę do odegrania mają dziś agencje prasowe – poza dostarczaniem społeczeństwu faktów muszą także stale edukować wszystkich swoich pracowników, aby mogli oni skutecznie bronić się przed, coraz lepiej opracowanymi, fake newsami” – tłumaczył ekspert.

Clemens Pig podkreślił, że konferencja Media Przyszłości stanowi istotny element w budowaniu platformy dialogu i współpracy pomiędzy agencjami prasowymi z całego, wolnego świata.

„Żadna, nawet najbardziej wpływowa z nich, w pojedynkę nie poradzi sobie z globalnymi wyzwaniami i zagrożeniami. Ostatnio w Brukseli dyskutowaliśmy o potrzebie kompleksowego weryfikowania informacji pojawiających się w mediach społecznościowych – tylko to jedno działanie wymagać będzie zasobów i kompetencji wykraczających daleko poza możliwości konkretnej agencji pasowej” – wyjaśniał Clemens Pig.

opr. jka, źródła: PAP MediaRoom, pap.pl