Przemysław Babiarz został zawieszony w prowadzeniu transmisji IO Paryż 2024, bo skomentował część ceremonii otwarcia, kiedy realizator miksował obrazy, jakie „wymalowali” egzaltowani „artyści” zrywający nie tylko konwencje, ale i zrywający zwykłe poczucie przyzwoitości. Red. Babiarz został skarcony, bo powiedział to, co myślał; większość obecnych pracowników TVP boi się coś takiego zrobić zapominając, że tchórze nigdy nie będą dziennikarzami. Dotyczy to wszystkich redakcji.
Kiedy decyzje producentów telewizyjnych, aby podczas transmisji sportowych pokazywać częściej sportowców o innych niż biały kolorach skóry przestały dziwić, na otwarciu Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu ekipa realizacyjna wypracowała nowy, jeszcze bardziej politycznie poprawny przekaz.
Kiedy trwałą prezentacja parady barek i statków, którymi Sekwaną płynęły narodowe reprezentacje, kamery kierowano na ni to pokaz mody ni to performance, gdzie głównie zwracano uwagę na panów ubranych jak panie a panie ubrane jak nikt, kto chce uchodzić nawet za awangardę. Pokazywano też skandaliczne zachowanie osób artystycznych parodiujących Ostatnią Wieczerzę. Na marginesie, chciałbym zobaczyć tych samych „artystów” parodiujących ucieczkę proroka Mahometa z Mekki. Ciekawe, czy osoby twórcze zdecydowałyby się na taki krok. Nie sądzę.
Podczas transmisji zastanawiałem się, co jeszcze wśród komentatorów TVP robi red. Babiarz, znany z zamiłowania do kwiecistego języka polskiego , człowiek wielu talentów, dziennikarz i aktor, lubiany przez widzów, znany z tego, że nie ukrywa swojej wiary w Boga. Pomyślałem sobie, że ze swoimi poglądami, nawet kiedy zachowa umiar, będzie miał kłopoty. Wykrakałem, przepraszam.
I oto, kiedy rozległy się dźwięki „Imagine” autorstwa Johna Lennona a „artyści” lewitowali w pozach przypominających sceny z innych programów niż otwarcie IO w Paryżu, Przemysław Babiarz powiedział, co myśli. Powiedział to niejako w rytm wyginających się pod flagą Unii Europejskiej tancerzy:
„Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety” – podkreślił w TVP Przemysław Babiarz.
Tak powiedział. I już. Moglibyśmy to tylko odnotować, bo w żadnym z poważniejszych kanałów sportowych na świecie nie byłoby takiej reakcji jeszcze podczas IO. Reakcji, czyli zawieszenia przez TVP dziennikarza i wydania zakazu komentowania konkurencji sportowych w Paryżu. Nawiasem mówiąc, kto lepiej niż Babiarz skomentuje zawody lekkoatletyczne? Zbigniew Boniek, Cezary Kucharski i wielu innych celebrytów, działaczy i byłych sportowców, którzy rzucili się w bezrozumnym ataku na Babiarza na portalach społecznościowych? Próbowali zrobić z pana Przemysława „pisiora”, „pisuara”, czy, w najlepszym razie, zwolennika PiS. Robili to, podpuszczając wielu hejterów. Może nieświadomie a może w ogóle o swoich słowach Kucharski i Boniek nie myśleli. Nikt z krytyków komentatora nie rozważa, co powiedział Babiarz, jak bardzo powiedział to w imieniu wielu nie wiedzących jeszcze nawet o tym widzów TVP.
Nie muszę lubić jakiegoś komentatora sportowego, aby go szanować za profesjonalizm, ale o tym zdaje się zapomnieli szefowie TVP Sport i neowładze Telewizji Polskiej. To jest niestety bardzo przykre, ale jeszcze bardziej żałosny jest oficjalny komentarz TVP. Nie wymieniono nazwiska autora poniższych słów:
„Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich” — napisano w komunikacie TVP.
Nie ma właściwie odpowiedzi na taki żenujący komentarz TVP. Komentarz za nasze pieniądze i z abonamentu i z podatków. Bardzo butni są przedstawiciele bezprawnie, wybranych w grudniu ub. r. władz Telewizji Polskiej przekształceni potem w likwidatorów TVP. Tak samo jak wszystkie media publiczne w Polsce, oprócz TVP, to także Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa. Kierujący tymi instytucjami nie mają pojęcia o swojej robocie. Na pewno nie mają pojęcia o tym, co powiedział red. Babiarz. A powiedział prawdę.
Sław z oświadczenia TVP, czyli „zrozumienie, tolerancja, pojednanie” – to pewnie, zdaniem władz TVP, siłowe wejścia m.in. do siedzib Telewizji Polskiej i Polskiej Agencji Prasowej brutalnych „firm ochroniarskich” i zajęcie infrastruktury technicznej tych mediów. Na pewno nie powinny być to „standardy, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska”, bo „nowa” TVP nie kieruje się żadnymi standardami.
Panie Przemysławie, szacunek za Pańskie słowa podczas otwarcie IO w Paryżu! Nich się Pan trzyma.
Hubert Bekrycht (FB i X)
Na wniosek członków Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przygotowywany jest tekst protestu ZG SDP przeciwko zawieszeniu przez TVP red. Przemysława Babiarza za słowa wypowiedziane podczas transmisji otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 26 lipca 2024 roku.