Chamstwo i zwykły brak profesjonalizmu zaprezentował telewizyjny przekaźnik Tuskowej informacji, czyli „19:30”.
Marek Czyż przeczytał komunikat, z którego wynika, że odebrano prawo do komentowania olimpiady najbardziej profesjonalnemu dziennikarzowi sportowemu. Nie tylko zresztą dziennikarzowi, ale i patriocie, bardzo popularnemu dzięki swojej pracy redaktorowi Przemysławowi Babiarzowi. Odebrano prawo i zatrudnienie nie podając przyczyny.
Tak po prostu: won i już. Jeśli dochodzi do tak drastycznej decyzji musi być przynajmniej informacja za co się każe człowieka. Apeluję do wszystkich dziennikarzy o jednoznaczne potępienie takiego działania. Przemysław Babiarz to naprawdę wyjątkowa postać w świecie polskich mediów.
Jestem pewien, że Babiarz będzie się pojawiał na ekranie TVP. Życzyłbym sobie, aby z Woronicza zostali odwołani ci, którzy tak idiotyczne decyzje podejmują.
Stefan Truszczyński