Koncern RASP pozywa polskich dziennikarzy – o procesach i ich przyczynach w programie „O co chodzi?” w TVP Info

Procesy wytaczane polskim dziennikarzom przez koncern Ringier Axel Springer  i ich przyczyny  były głównym tematem  programu “O co chodzi ?” red. Bronisława Wildsteina w TVP Info emitowanego 8 października 2020 r. Gośćmi programu był. red. Samuel Pereira, szef portalu tvp.info.pl oraz Jolanta Hajdasz , dyr. CMWP SDP.

 

Red. Samuel Pereira przypomniał, iż RASP domaga się od szefa portalu tvp.info przeprosin i przekazania 100 tysięcy złotych na cele społeczne. Pozew cywilny dotyczy 27 wpisów z Twittera i Facebooka, w których Samuel Pereira krytykował media RASP bądź działania dziennikarzy tego wydawcy.

Zdaniem autorów pozwu z krytycznych wobec mediów RASP wpisów dziennikarza wynika zarzut, iż „Fakt jest niemieckim tabloidem”, „linia programowa RASP jest tworzona pod dyktando Niemiec”, prezes wydawnictwa „Mark Dekan jest niemieckim nadzorcą”, a RASP działa w interesie Niemiec. Swoimi wpisami – zdaniem RASP – red. Pereira poważnie naruszył dobra osobiste wydawcy.

 

5 października  w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa, na której zeznawali świadkowie dziennikarz portalu wPolityce.pl i były dziennikarz „Faktu” Wojciech Biedroń oraz poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Jak wyjaśnił Samuel Pereira, robili to na okoliczność tego m.in., jak wygląda polityka redakcyjna mediów RASP i jak się zmieniała w ostatnich latach oraz tego, jak teksty, wywiady, czy artykuły publicystyczne, które ukazywały się w Niemczech, wpływały na linię redakcyjną mediów RASP w Polsce. Z kolei Jolanta Hajdasz opisała okoliczności procesu red. Witolda Gadowskiego z koncernem RASP.

 

Uczestnicy programu wyrazili zdumienie żądaniami koncernu, w przypadku red. Gadowskiego jest to 50 tys. zł ( za wpis w jednym felietonie), a w przypadku red. Pereiry – 100 tys., oba żądania egzekwowane są  w procesach cywilnych, w których  dziennikarze mają być ukarani za swoje opinie, za komentarze, nie w kategorii „prawda-fałsz” i udowadniania tego faktu, tylko wyrażania swojej opinii. Wygląda na to, przynajmniej ja to tak odbieram, że dla RASP prawo prasowe do krytyki (…), artykuł Konstytucji RP mówiący o wolności słowa nie istnieje, jeśli rzecz dotyczy mediów i dziennikarzy RASP – podkreślił Samuel Pereira.

 

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close