Odszedł orędownik prawdy o Obławie Augustowskiej – TERESA KACZOROWSKA wspomina ks. Stanisława Wysockiego

Ks. prałat Stanisław Wysocki przemawia podczas uroczystości w Puszczy Augustowskiej, 11 lipca 2023 r.

W czwartek, 7 listopada 2024 r., pod ciężkiej chorobie, odszedł do Domu Ojca, w wieku 86 lat, ks. prałat Stanisław Wysocki z Suwałk (ur. 1 marca 1938 r.). Największy społeczny orędownik prawdy o największej powojennej komunistycznej zbrodni w Polsce, jaką była w lipcu 1945 r. Obława Augustowska. Stracił w niej ojca i dwie starsze siostry, działaczy polskiego ruchu oporu.

Poznałam ks. prałata Stanisława Wysockiego ponad 10 lat temu, kiedy zaczynałam pracę badawczo-reporterską nad tematem Obława Augustowska. I współpracowałam z Nim – jako prezesem Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 Roku – do końca Jego dni. Owocem są cztery moje książki, a także piąta wydana w j. angielskim („The Augustów Roundup of July 1945”, McFarland, USA 2023). I była to współpraca niezwykle kreatywna, twórcza, inspirująca do podejmowania nowych wyzwań, aby ocalić odchodzącą w zapomnienie największą powojenną zbrodnię komunistyczną, jaką jest Obława Augustowska. I dążyć do jej wyjaśnienia.

Z całą pewnością mogę powiedzieć, że gdyby nie ks. pralat Stanisław Wysoki nie zgłębiałabym tak mocno tego tematu, nie powstałyby moje książki, nie odbyłabym wielu spotkań autorskich i  nie wygłosiłabym tylu prelekcji o Obławie Augustowskiej. Bo to Jego oddanie tej Sprawie, bezkompromisowość, Jego dusza społecznikowska, polska, aby wyjaśnić tę zbrodnię, oddać hołd Ofiarom Obławy Augustowskiej, w tym zamordowanym w tej zbrodni Jego ojcu i dwóm siostrom, powoli wciągały  mnie w ten temat, któremu poświęciłam ostatnie ponad dziesięć lat.

Cieszę, że ks. Stanisław doczekał się swojej monografii mego autorstwa pt. „Obława Augustowska w oczach świadka” (Warszawa 2024). Książka ta rodziła się w bólach, przez kilka lat, ale została wydana w czerwcu tego roku. Pokazałam w niej ks. prałata Stanisława Wysockiego jako niezłomnego Polaka, świadka historii, budowniczego piękna kilku kościołów i sześciu ważnych pomników (w tym czterech w hołdzie ofiarom Obławy Augustowskiej), charyzmatycznego duszpasterza Kościoła Młodych i pierwszego kapelana NSZZ „Solidarności” w Łomży, a później oddanego proboszcza kilku parafii w płn. Polsce, kapelana akowców i sybiraków, a przede wszystkim jako największego społecznego orędownika wyjaśnienia Obławy Augustowskiej. Cieszę się, że ks. prałat Wysocki zdążył moją książkę poznać i mi podziękować.

Bo ks. Wysocki umiał zawsze  i za wszystko dziękować! Potrafił być wdzięczny, zachęcać do działania, doceniać za pracę na rzecz prawdziwych wartości, jakimi były dla Niego „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Był to człowiek niezwykłej szlachetności i skromności, a zarazem ogromnej odwagi, pracowitości i konsekwencji działania. Jestem wdzięczna Bogu, że mogłam Go poznać i współpracować na rzecz Obławy Augustowskiej.

Pożegnałam Go jeszcze w Dzień Wszystkich Świętych, 1 listopada 2024 r., w mieszkaniu jego siostrzenicy lekarki Basi, na jednym z osiedli w Suwałkach, gdzie dożywał swoich ostatnich dni pomiędzy przerwami w szpitalach. Trudno już Mu było wydobyć głos, ale poznał mnie i powiedział cicho: „Pani Tereniuś, ja jestem już namaszczony…”. I pocałował mnie w rękę…

A ja podziękowałam Jemu za obecność w moim życiu, za modlitwy za mnie, za umacnianie mnie w życiowych trudnościach, za troskę w każdym dniu o Polskę!

Spoczywaj w pokoju drogi Księże Prałacie i oręduj dalej w naszej Sprawie! Szczęść Boże!

Ks. prałat Stanisław Wysocki z Teresą Kaczorowską.