Sprawa skazanego z 212 kk dziennikarza ze Śląska warunkowo umorzona! Decyzja Sądu zbieżna ze opinią CMWP SDP

Sąd Okręgowy w Katowicach na posiedzeniu 9 grudnia br. warunkowo umorzył wyrok  skazujący red. Mateusza Cieślaka z portalu katowicedzis.pl skazanego z art. 212 kk za pomówienie dyrektora szpitala w Mysłowicach (dziś prezydenta Miasta Bytom)   w opublikowanym w 2018 r. tekście pt. „Za pieniądze pacjentów?”, zawierającym rzekomo nieprawdziwą sugestię w formie pytania: „Czy za pieniądze zadłużonego szpitala – gdzie Mariusz Wołosz jest dyrektorem – finansowana jest brudna kampania wyborcza?”.  Sprawa była objęta monitoringiem CMWP SDP,  które wysłało do Sądu swoją opinię amicus curiae  apelując o uniewinnienie dziennikarza . W ocenie CMWP SDP nie popełnił on zarzucanego mu przestępstwa i dochował wszelkiej staranności pisząc  artykuł. Wyrok  jest prawomocny.

Dziennikarz  opisywał wątpliwości na temat  finansowania kampanii wyborczej dyrektora szpitala, bo wiele przesłanek wskazywało na to, iż może być ona finansowana m.in.  ze środków kierowanego przez niego Szpitala Miejskiego nr 2 w Mysłowicach. Sąd I instancji skazał red. Mateusza Cieślę na  karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych po 20 zł , a na podstawie art. 212 § 3 k.k. Sąd zasądził także od oskarżonego dziennikarza na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bytomiu kwotę 2.000 zł tytułem nawiązki. Ponadto, Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 200 zł oraz zwrot wydatków na rzecz Mariusza Wołosza w kwocie 300 zł.

Red. Mateusz Cieślak w artykule  „Za pieniądze pacjentów” opublikowanym 28 października 2018 r. na portalu katowicedzis.pl (link do artykułu: https://katowicedzis.pl/2018/10/za-pieniadze-pacjentow/) usiłował zgodnie z zasadami sztuki dziennikarskiej wyjaśnić wątpliwości dotyczące finansowania kampanii samorządowej w Bytomiu, w której czynnie uczestniczył oskarżyciel prywatny . Redaktor M. Cieślak zadał pytanie „Czy za pieniądze zadłużonego szpitala – gdzie Mariusz Wołosz jest dyrektorem – finansowana jest brudna kampania wyborcza?”, które w ocenie CMWP SDP w żadnym razie nie mogło oskarżyciela zniesławić. To, że poczuł się on urażony wyrwanymi z kontekstu fragmentami artykułu (do prywatnego aktu oskarżenia nie dołączono nawet całego artykułu, a zaledwie jego część, co Sąd I instancji pomija), to w świetle zgromadzonych dowodów i funkcji prasy w demokratycznym państwie, było to pytanie całkowicie uprawnione. Warto przy tym podkreślić, iż sformułowanie „brudna kampania wyborcza” nawet dla Sądu I instancji skazującego dziennikarza nie było kontrowersyjne, bo w toku procesu został przedstawiony obszerny materiał dowodowy wskazujący na to, że kampania wyborcza w wyborach władz samorządowych w Bytomiu prowadzona była niezwykle brutalnie.

Oskarżony o zniesławienie z art. 212 kk redaktor Mateusz Cieślak w inkryminowanym artykule przedstawił ustalenia swojego dziennikarskiego śledztwa. Wynikało z niego, iż za czasów dyrektorowania Mariusza Wołosza Szpital Miejski nr 2 w Mysłowicach ponosił straty (są wymienione – od 474 tys. zł w 2014 r. do 3,5 mln zł w 2017 r.), ale w czasie zadłużania się szpital miał agencję PR odpowiadającą za jego wizerunek. Właścicielem tej agencji był jednocześnie właściciel domeny, na której była prowadzona kampania promująca p. Mariusza Wołosza jako kandydata na prezydenta Bytomia oraz kampania brutalnie atakująca urzędującego prezydenta miasta. Z dziennikarskiej analizy wynikało, że w/w szef agencji PR mającej umowę ze szpitalem, miał również umowę na prowadzenie kampanii wyborczej dyrektora szpitala, która finansowana była ze środków publicznych, które nie powinny być przeznaczane na ten cel.

Akt oskarżenia z art. 212 kk przeciwko redaktorowi M. Cieślakowi wpłynął do sądu dokładnie rok po publikacji artykułu, w ostatnim możliwym dniu przewidzianym przez prawo.  Ze względu na to, iż rozprawy z art. 212 kk z reguły prowadzone są w trybie niejawnym, nie można ujawnić przebiegu procesu ani dowodów, jakie przedstawił w sądzie dziennikarz, który obszernie udokumentował swoje dziennikarskie śledztwo. Z całą pewnością należy stwierdzić, iż dochował on wszelkiej staranności i rzetelności dziennikarskiej pisząc swój artykuł, zwłaszcza jeśli zważy się na liczbę czynności wykonanych przez dziennikarza przed opublikowaniem spornej publikacji. Lista tych czynności z całą pewnością znajduje się w zebranym przez Sąd materiale dowodowym. Red. Cieślak przy tym nie wydawał jednoznacznych sądów, a jedynie wyraził swoje wątpliwości formułując pytanie główne artykułu „Czy za pieniądze zadłużonego szpitala – gdzie Mariusz Wołosz jest dyrektorem – finansowana jest brudna kampania wyborcza?”  Co istotne, artykuł ukazał się między I i II turą wyborów, ale po jego publikacji akt oskarżenia nie został skierowany w trybie wyborczym. Na marginesie – kuriozalne są w świetle tych faktów zeznania oskarżyciela prywatnego Mariusza Wołosza, który stwierdził, iż gdyby nie artykuł oskarżonego mógł wygrać wybory na prezydenta Bytomia w I turze, podczas gdy – przypomnijmy –  artykuł ukazał się już po I turze wyborów, a Mariusz Wołosz wybory w II turze wygrał.

Stanowisko CMWP SDP na ten temat jest TUTAJ.