Zagrożeniem dla wolności słowa jest dewaluacja pojęć – zauważa WOJCIECH POKORA

Na drugi koniec Tęczy z Ojcem Tadeuszem. Chryja 2  – pod tym hasłem już po raz drugi odbyła się demonstracja Toruńskiego Strajku Kobiet pod siedzibą Radia Maryja w Toruniu. Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP zaprotestowało przeciwko temu wydarzeniu zwracając uwagę, że takie działania niszczą i w niepodważalny sposób naruszają zasadę wolności słowa, ponieważ jej elementem jest zawsze szacunek i tolerancja dla innych oraz poszanowanie ludzkiej godności. Dla osób pracujących w mediach tego typu prowokacje są przy tym wyjątkowo dokuczliwe, ponieważ podważają ich wiarygodność oraz autorytet i zaufanie odbiorców mediów, a one są niezbędne przy pełnieniu funkcji związanych z dziennikarstwem i komunikowaniem masowym.

 

Przy okazji demonstracji, na której rozdawane były druki aktu apostazji, pojawił się po raz kolejny postulat świeckiego państwa. Co ciekawe, padł on z ust byłej wicemarszałek Sejmu, a dziś liderki kujawsko-pomorskiej listy partii Wiosna w wyborach do Parlamentu Europejskiego – Wandy Nowickiej:

 

Wielki sukces, że udało się zrobić tę pokojową, a jakże słuszną demonstrację, po to, żebyśmy mieli świeckie państwo, żeby wreszcie zmieniło się to, że tak ogromne pieniądze publiczne płyną wielką rzeką do rozgłośni i to się musi skończyć. Musimy wreszcie zbudować państwo świeckie, a Toruński Strajk Kobiet, który organizuje +Chryję+ już drugi raz naprawdę robi fantastyczną robotę i fakt, że wyście wygrały, to wielki sukces ruchu kobiecego.

 

W tej na pozór naiwnej wypowiedzi upatruję większe zagrożenie dla wolności słowa w Polsce, niż w maskaradzie urządzonej pod rozgłośnią. Warto zwrócić uwagę na dwa ważne aspekty tego wydarzenia. Pierwszy jest banalnie prosty do wychwycenia. Oto środowiska uważające się za arcytolerancyjne, niosące na sztandarach hasła odmieniające tolerancję przez wszystkie przypadki, urządzają demonstrację będącą skrajnym przykładem nietolerancji na wartości odmienne od wyznawanych przez ich liderów. Obalając pomnik hipokryzji kleru stawiają w jego miejsce jeszcze większy pomnik hipokryzji, nawet tego nie zauważając. I z tego rodzi się drugie, poważniejsze zagrożenie. Niezrozumienie pojęć które się samemu głosi, bądź, co bardziej niebezpieczne, celowe ich wypaczanie. Z tego płynie wielkie zagrożenie dla wolności słowa i tu już można zacząć bić na alarm.

 

   Gdy polityk o bardzo silnie określonym światopoglądzie głosi publicznie ideę świeckiego państwa, zaczynam mieć to samo poczucie dyskomfortu, gdy stojący na czele wrogiej dywizji oficer wydaje rozkaz powszechnego rozbrojenia, nie zaczynając od siebie. Idea świeckiego państwa nie zakłada bowiem tego, co odnajdujemy w krótkiej wypowiedzi marszałek Nowickiej, czyli że nagle organizacje religijne zostaną usunięte z przestrzeni publicznej i przestaną korzystać z publicznych pieniędzy na tych samych zasadach co tzw. świeckie organizacje. Idea państwa świeckiego zakłada w pierwszej kolejności neutralność państwa i jego funkcjonariuszy, czyli powinność powstrzymywania się od zajmowania stanowiska w sprawach religijnych i światopoglądowych. Za tym idzie szereg cech państwa świeckiego, na które pani Nowicka i popierane przez nią manify, czy chryje nigdy w swojej ograniczonej tolerancji się nie zgodzą, czyli rezygnacja państwa z różnicowania obywateli według kryteriów religijnych, czy dopuszczenie do nauki religii w szkole na zasadzie dobrowolności (co dziś ma miejsce i jest oprotestowywane).

 

Zagrożeniem dla wolności, w tym wolności słowa, jest dopuszczanie do dewaluacji pojęć i zmiany znaczeń słów, których używamy. Przez takie zabiegi dopuszczamy w debacie publicznej do głosu osoby i organizacje, które pod hasłami szczytnych idei mogą chcieć przemycić nam kolejne odmiany totalitaryzmów, które nieświadome społeczeństwo wpuści do swoich zagród jak ciotka mojej znajomej bolszewików przechodzących przez jej miejscowość, by się poczęstowali obiadem. Jak łatwo się domyślić – straciła nie tylko obiad i zastawę, ale ledwo uszła w swej dobroci i naiwności z życiem.

Wojciech Pokora