HUBERT BEKRYCHT: Newsshit, czyli zaoczny wyrok na księdza i urzędniczki

Grafika: sdp.pl/ HB/ re/ ee

Kloaczne wpisy zawodowych hejterów nie są tak dotkliwe dla uwolnionych z aresztu księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek jak skandaliczne tytuły w mediach rządowych. Są one specjalnie eksponowane, aby upokorzyć więźniów politycznych Donalda Tuska i Adama Bodnara.

Mediami rządowymi nazywam nie tylko nielegalnie przejęte przez rząd media publiczne w grudniu 2023 r., kiedy to bezprawnie wprowadzono marionetkowe władze w TVP, PR i PAP, ale i media przychylne od lat obecnej koalicji liberałów, ludowców i lewicy. To one w czasie 7-miesięcznego aresztu księdza i urzędniczek już ich osądziły. Do upokorzeń i tortur, które zastosowali bodnarowcy doszły jeszcze razy rozdawane przez rozgrzanych „dziennikarzy” wychwalających rząd 13 grudnia i nowego ministra resortu „sprawiedliwości”. Przyjęto za pewnik, że ksiądz i dwie urzędniczki są przestępcami. Jakie przestępstwo im się zarzuca? Nie do końca wiadomo, bo prokuratorzy, tuż przed końcem terminu tymczasowego aresztowania dodawali jeszcze kolejne zarzuty… Aż do 25 października 2024 roku.

Newsshit

Pewne jest jedno, w prawie polskim, nazywanym nawet teraz cywilizowanym, obowiązuje zasada, że to sąd orzeka o ewentualnej winie. Nie prokuratorzy. Nie usłużne obecnej władzy media. Nie ludzie na forach internetowych wspomaganych przez niektórych koalicyjnych polityków. Prawdziwą jednak porażką demokracji jest to, że argumenty obrony w mediach prorządowych nie istnieją.

Skandalem absolutnym – pominę emocjonalne określenia cisnące się na usta – są ataki na aresztowanych i kpiny z księdza oraz dwóch kobiet. Nie ma takiego systemu etycznego usprawiedliwiającego to, co napisał na platformie X tygodnik Newsweek, który na internetowym profilu poprzedził swój artykuł o wyjściu z aresztu księdza określeniem: „Ks. Olszewski opuścił areszt. Na głowie brak śladów po cierniowej koronie”. I tak to tu zostawię prosząc wszystkich o zapamiętanie tego wpisu, być może kiedyś odważnie ujawni się autor schowany za logo tygodnika.

…i inni

W Polskim Radiu 24 europoseł Michał Szczerba z KO powiedział, że ciekaw jest, skąd wpłacający kaucję mają tyle pieniędzy. „Może jest to łapówka za milczenie tego księdza” – błysnął Szczerba. Oczywiście dziennikarka prowadząca rozmowę nie zapytała skąd takie sugestie naczelnego śledczego formacji rządzącej.

Lewicowy portal Oko press nie bawi się w „subtelności” cytatów politycznych. Umieszcza grafikę z paskiem na oczach księdza Olszewskiego i obok niego publikuje zdjęcie Zbigniewa Ziobro. Myślimy teraz obrazkiem, zatem Oko press – zdaniem wielu odbiorców – chce przekazać, że obaj są przestępcami.

Rzeczpospolita ma najwięcej błota na rękach, bo jej redaktorzy sugerują, że kaucja za księdza i urzędniczki przepadnie…Znowu sugestia winy. Szanowany niegdyś tytuł sięga dna. I to nie tylko dziennikarskiego dna, ale Atradycyjnie ktoś puka od spodu. To Gazeta Wyborcza. W „artykule” o wyjściu na wolność księdza Michała Olszewskiego, Urszuli Dobejko i Karoliny Kucharskiej, GW napisała, że duchowny był witany „grupę osób wspierających go mimo zarzutów, które na nim ciążą”.

Zapamiętajmy te tytuły i te słowa.

 

Wcześniej, 13 października 2024 r. podczas Zjazdu delegatów Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, przyjęto uchwałę ws. księdza Olszewskiego i dwóch urzędniczek a nowa prezes SDP dr Jolanta Hajdasz napisała do więzionego jeszcze wówczas duchownego list z poparciem naszego środowiska.

List Jolanty Hajdasz prezes SDP do księdza Michała Olszewskiego