Kończy się ustanowiony przez Sejm IX kadencji Rok Aleksandry Piłsudskiej z d. Szczerbińskiej. Warto więc przypomnieć tę mało znaną Patronkę 2023 r., kobietę niezwykłej odwagi, działaczkę niepodległościową i społeczną, oddaną żonę i matkę, a także strażniczkę pamięci o Marszałku Józefie Piłsudskim.
Aleksandra Szczerbińska pochodziła z Suwałk – urodziła się nad Czarną Hańczą 12 grudnia 1882 r., w zubożałej, patriotycznej rodzinie szlacheckiej. Już w dzieciństwie straciła oboje rodziców – ojciec, Piotr Paweł Szczerbiński, urzędnik suwalskiego magistratu, zmarł jak miała 14 lat, zaś matka Julia Jadwiga z Zahorskich jeszcze wcześniej, kiedy Ola skończyła 12 lat. Wychowaniem jej oraz licznego rodzeństwa zajęła się głównie babka Karolina Zahorska, też zaangażowana w walkę Polaków o odzyskanie niepodległości.
Po ukończeniu w 1901 r. rosyjskiego żeńskiego gimnazjum w Suwałkach 19-letnia Ola rozpoczęła samodzielną drogę życiową. Wyjechała do Warszawy, w ciągu dwóch lat kształcenia zdobyła zawód buchalterki i w 1903 r. rozpoczęła pracę w biurze fabryki wyrobów skórzanych na warszawskiej Pradze. Jednocześnie uczęszczała na wykłady tajnego Uniwersytetu Latającego dla kobiet.
Bojowniczka o niepodległą Polskę
W 1904 r. Aleksandra Szczerbińska wstąpiła do Polskiej Partii Socjalistycznej. Od razu dała się poznać jako działaczka odważna, zaangażowana, biorąca na siebie coraz trudniejsze zadania. Już 13 listopada 1904 r., podczas manifestacji na Placu Grzybowskim w Warszawie, przenosiła broń, a nawet „dynamit w pasie”. Niedługo potem PPS powierzyła jej nadzór nad składami broni – w jednym z nich, w maju 1906 r. poznała Józefa Piłsudskiego. Było to dla niej ważne wydarzenie, o którym wspominała: „Czekałam na przybycie tego człowieka, którego imię było już legendą w Polsce podziemnej”.
Rok później 40-letni Piłsudski wyznał już miłość o 15 lat młodszej bojowniczce o wolną Polskę. Ich związek był jednak bardzo trudny. Piłsudski był żonaty z inną działaczką PPS, Marią Piłsudską de domo Koplewską, primo voto Juszkiewicz, która do śmierci 17 sierpnia 1921 r. nie chciała się zgodzić na rozwód. „Jestem w tragicznym trójkącie i nie wiem jak z niego wybrnąć” – pisał w listach do Oli.
W 1907 r. Aleksandra została za swoją działalność aresztowana przez policję rosyjską i osadzona na Pawiaku w Warszawie. Po czterech miesiącach, w kwietniu 1907 r., zwolniono ją z braku dowodów. Była jednak obserwowana i dalsza jej praca w konspiracji stała się w Warszawie niemożliwa. Postanowiła więc zmienić wygląd, przefarbowała sobie włosy, zapakowała w kufry broń i wyjechała z Warszawy do Kijowa.
Brała udział w wielu akcjach bojowych, w tym w akcji pod Bezdanami (wrzesień 1908), czy w napadzie na bank Państwowy w Kijowie. Przez pewien czas mieszkała też we Lwowie, gdzie pracowała w biurze fabrycznym. Nawiązała tam współpracę z powstałym w 1912 r. Związkiem Strzeleckim, wstąpiła do jego żeńskiej sekcji. Współtworzyła również Towarzystwo Opieki nad Więźniami Politycznymi.
W Legionach i w Polskiej Organizacji Wojskowej
Po wybuchu I wojny światowej Aleksandra Szczerbińska wstąpiła do Legionów Polskich. W I Brygadzie była komendantką kurierek legionowych i wywiadowczyń, szkoliła je, werbowała nowe. Od 1915 r. działała w nielegalnej Polskiej Organizacji Wojskowej pod zwierzchnictwem Piłsudskiego. Na terenie okupacji pruskiej przechowywała broń, przewoziła literaturę, za co została znowu aresztowana, tym razem przez Niemców, w listopadzie 1915 r. Przez rok była więźniarką polityczną – internowana najpierw na Pawiaku, potem w obozie w Szczypiornie (w dramatycznych warunkach, w brudnych, zimnych barakach pełnych szczurów) i w Lubaniu na Śląsku. Zwolniono ją dopiero w listopadzie 1916 r. Wróciła wówczas do Warszawy i podjęła pracę urzędniczki w suszarni jarzyn. W latach 1917-1918 pracowała w POW jako kurierka materiałów wybuchowych i wywiadowca, często w sytuacjach skrajnie niebezpiecznych.
Kiedy Józef Piłsudski był więziony w Magdeburgu Aleksandra urodziła, 7 lutego 1918 r., córkę Wandę. Wrócił po 16 miesiącach internowania, 10 listopada 1918 r. – zobaczył wtedy po raz pierwszy pierworodną córkę, która miała dziewięć miesięcy. Drugą córkę, Jadwigę, Aleksandra urodziła kiedy Piłsudski był już Naczelnikiem Państwa, 28 lutego 1920 r. Nadal była jednak skazana na samotne macierzyństwo. Mogła zamieszkać razem z mężem i dziećmi w Belwederze dopiero po ślubie, który odbył się 25 października 1921 r., po 15 latach bliskiej znajomości (po śmierci w Krakowie Marii Piłsudskiej).
W podwarszawskim Sulejówku
W styczniu 1921 r. Aleksandra Piłsudska zakupiła 5-morgową leśną działkę w podwarszawskim Sulejówku, z letnim drewnianym domem, ogrodem, warzywnikiem, pasieką. Spędzała tam z córkami wiosny i lata, a Piłsudski w wolnych chwilach dojeżdżał z Belwederu. Jego żołnierze zorganizowali jednak zbiórkę na budowę dla nich całorocznego domu – w ten sposób powstał szybko, niemal społecznymi siłami, Dworek „Milusin”, który Komitet Daru Żołnierza Naczelnemu Wodzowi przekazał Piłsudskim 21 czerwca 1923 r.
Oboje kochali tę leśną willę i ogród, w którym pracowała głównie Aleksandra. Ale pomagali jej adiutanci i przyjaciele Piłsudskiego, gosposia Adela, był dochodzący pszczelarz. W tym okresie Piłsudska sprawdziła się jako oddana żona, wychowująca córki matka, tworząca atmosferę gospodyni domu, choć w cieniu męża. Bywały u nich tysiące gości, szczególnie 19 marca – na imieniny Józefa i 12 grudnia – na imieniny Aleksandry.
– Spędzili w Dworku „Milusin” najpiękniejsze trzy kolejne lata, do przewrotu majowego 1926 r. – uważa Małgorzata Basaj, historyczka i muzealniczka, kierowniczka Działu Wystaw i Popularyzacji Nauki w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. – Piłsudski wycofał się wówczas z funkcji publicznych, miał wreszcie czas dla rodziny, zajął się pracą pisarską. Pisał książki nocami, a właściwie dyktował żonie, tak powstał jego „Rok 1920”. Aleksandra, poza rolą gospodyni, żony i matki, była więc również sekretarką męża. Kiedy w maju 1926 r. Marszałek wrócił do władzy, Piłsudscy zamieszkali w Belwederze. Do w Sulejówka przyjeżdżali tylko odpoczywać.
Działaczka charytatywna i społeczna
Piłsudska nie należała do żadnej partii, ale jako Marszałkowa prowadziła szeroką działalność charytatywna, społeczną i honorową. Po 1926 r. wspierała bezdomnych, osoby bezdomne, biedną młodzież, kombatantów, pomagała sierotom rodzin wojskowych, ale też odsłaniała pomniki i wystawy, bywała na licznych państwowych uroczystościach, często zastępując Piłsudskiego. Zajmowała się m.in. pozyskiwaniem finansów dla stowarzyszenia „Nasz Dom”, które prowadziło zakład dla sierot. Została honorową członkinią i przewodniczącą założonego w 1925 r. Stowarzyszenia „Rodzina Wojskowa” (otrzymała legitymację nr 1). W organizacji tej organizowała w Warszawie przedszkola i szkoły powszechne dla rodzin wojskowych. Do 1939 r. była przewodniczącą zarządu Komitetu Opieki nad Najbiedniejszymi Mieszkańcami Warszawy „Osiedle”. W stowarzyszeniu „Osiedle” wspierała mieszkańców baraków dla bezdomnych w Warszawie, a w towarzystwie „Opieka” zakładała świetlice z bibliotekami dla młodzieży.
Od 1926 r. Marszałkowa zasiadała także w Kapitule Orderu Virtuti Militari (była też uhonorowana tym orderem w 1922 r.), była inicjatorką ustanowienia odznaczenia Krzyż Niepodległości (miała legitymację nr 2). Walczyła również o równouprawnienia kobiet, działała w Unii Obrończyń Ojczyzny. Zainicjowała, współredagowała i pomogła w wydaniu dwóch tomów, cenionych do dziś wspomnień uczestniczek działań niepodległościowych.
Aleksandra Piłsudska mocno przeżyła utrzymywanie przez męża zażyłych stosunków z lekarką Eugenią Lewicką – powszechnie sądzono, że to romans – w której w towarzystwie Piłsudski spędził zimę 1930/1931 na Maderze. Najbliższa przyjaciółka Aleksandry, Janina Prystorowa, wspominała, że „Ola jest struta, zmartwiona, na wpółprzytomna”. Po powrocie Piłsudskiego z Madery, Aleksandra zażądała od niego zerwania wszelkich kontaktów z Lewicką, co też się stało. Lekarka Eugenia Lewicka – zaszczuta, upokorzona i załamana – popełniła samobójstwo.
– Po śmierci męża i wyprowadzeniu się z Belwederu na ulicę Klonową, Aleksandra podjęła się nowej roli – stała się strażniczką pamięci o Marszałku. To dzięki niej, ocaleniu przez nią pamiątek i gromadzeniu ich, powstało w 1936 r. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Belwederze – twierdzi dr Tomasz Osiński z Oddziału IPN w Lublinie
Na emigracji w Londynie
Aleksandra prowadziła szeroką działalność społeczną i charytatywną także na emigracji w Londynie, gdzie udało się jej z córkami ewakuować 28 września 1939 r., po wybuchu II wojny światowej. Emigracja była dla niej wielką tragedią – jej wieloletnia walka o Niepodległą legła w gruzach. Niemniej jednak, jak tylko mogła, pomagała innym, kształciła córki, nadal była kobietą czynu. To dzięki niej powstał w 1947 r. Instytut Józefa Piłsudskiego w Londynie, a także w dużej mierze otwarte 14 sierpnia 2020 r. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. W jego zbiorach są bowiem eksponaty i pamiątki z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Belwederze, które w czasie II wojny światowej uległo likwidacji, a po wojnie jego zbiory zostały rozproszone.
Aleksandra Piłsudska ze Szczerbińskich zmarła 31 marca 1963 r. w Londynie, gdzie została pochowana na cmentarzu North Sheen. Jednak 28 października 1992 r. prochy jej przeniesiono do Warszawy i złożono w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Powązkowskim, gdzie spoczywa razem z córkami Wandą i Jadwigą oraz z zięciem, kpt. Andrzejem Jaraczewskim.
Znowu w Polsce
Córki, Wanda i Jadwiga Piłsudskie, powróciły w 1990 r. z Anglii do Polski. Założyły Fundację Rodziny Józefa Piłsudskiego, odzyskały Dworek i utworzono Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Jest ono od 2020 r. prowadzone wspólnie przez Fundację Rodziny Józefa Piłsudskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Muzeum to pamięta o Pani Marszałkowej – w jej urodziny, 12 grudnia 2023 r., otworzyło dwie plenerowe wystawy biograficzne w dwóch muzeach: w Sulejówku oraz w warszawskich Łazienkach, zatytułowane „Moje wybory – Aleksandra Piłsudska”.
O swojej rodaczce pamiętają też suwalczanie. W okresie międzywojennym nie zerwała ona związków z Suwałkami. Wspierała lokalne inicjatywy, m.in. budowę gmachów dla szkół, od 1934 r. Szkoła Podstawowa nr 2 nosi jej imię. W 1935 r. A. Piłsudska została uhonorowana tytułem „Honorowy Obywatel Miasta Suwałk”. Ma też tablicę na rodzinnym domu (obecnie to W. Gałaja 47), jest nad Czarną Hańczą patronką jednej z ulic, gotowy jest też jej pomnik (pierwszy w Polsce), który wkrótce ma być odsłonięty.