„Czas mroku” ponownie obejrzał WALTER ALTERMANN: przydałby się Zachodowi ktoś podobny do Churchilla

Plakat filmu "Czas mroku", 2017 r. / Filmweb

Po raz pierwszy widziałem ten film kilka lat temu i byłem poruszony jego artyzmem. Teraz jednak zrobił na jeszcze większe wrażenie, bo trudno nie odnosić „Czasu mroku” do obecnych trudnych dni i inwazji rosyjskiej na Ukrainę.

Rzecz rozgrywa się w maju i czerwcu 1940 roku. Niemcy najechały Francję, Belgię, Holandię i Luksemburg. Na francuskiej ziemi trwa walka, w której bierze udział 300 tysięcy brytyjskich żołnierzy. Wojna spycha armię Zjednoczonego Królestwa coraz bardziej ku morzu, w okolicach Dunkierki.

Nie batalistyka jednak stanowi tutaj główny wątek. Tematem tego wielkiego filmu jest duch i siła woli jednego człowieka. Jest nim Winston Churchill, który 10 maja 1940 roku został premierem. Stają przed nim pytania: walczyć czy negocjować, poddać się czy rozpętać kolejną Wielką Wojnę? I jak w każdym dobrym filmie, tak jak w życiu, bohater jest sam. Jego koledzy z rządu są słabi i myślą jedynie o dalszym utrzymaniu się u władzy. Oni są politykami jedynie na czas błogiego pokoju.

Churchill mówi do członków swego rządu: Być może, niektórzy z was uratują własne majątki, ale nad Pałacem Buckingham i nad zamkiem w Windsorze, zawiśnie hitlerowska flaga, będzie szalało Gestapo i wszyscy staniemy się niewolnikami tego, tego… człowieka.

Jedną z postaci drugiego planu jest były premier Chamberlain, osławiony radością z jaką na stopniach samolotu machał aktem podpisanym w Monachium, a który był zgodą Wielkiej Brytanii na oddanie Hitlerowi Czechosłowacji. Chamberlain to chory, słaby człowiek. Widzimy też innych polityków, którzy po ludzku boją się. Film rozgrywa się właściwie w elicie władzy. Oglądamy bardzo wielu polityków, ale widzimy tylko jednego, pełnego charakteru człowieka – Churchill’a.

Historycznie rzecz biorąc, to tylko on, od czasu objęcia władzy przez hitlerowców, mówił im „nie”. Gardził Hitlerem i jego partią. Inni politycy z elity albo nie rozumieli czym jest niemiecki hitleryzm, albo nie chcieli tego zrozumieć.

Film kończy wspaniała scena przemówienia Churchilla w Parlamencie, którym zdobywa owacje i uznanie wszystkich. Wtedy jeden z jego przeciwników (z partii Churchilla) pyta sąsiada:

– Co się właściwie stało?

– Zmobilizował język angielski i posłał go do walki.

 Dzisiaj przydałby się Zachodniej Europie ktoś, choć w połowie tylko, podobny do Winstona Churchilla. Ale nie widzę kogoś takiego. Wśród elit Unii Europejskiej, spośród premierów i prezydentów Zachodu widzę jedynie zadowolonych mieszczan, zdatnych może szefować czasom pokoju, ale na czas obecny są za mali, są nazbyt gnuśni i wygodni.

Czas mroku, film z roku 2017; Reżyseria: Joe Wright; Scenariusz: Anthony McCarten;   Produkcja: USA/Wielka Brytania; premiera 1 września 2017 roku.

Film powstał na podstawie powieści „Czas mroku. Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi” Anthony’ego Mc Carten’a, który jest także scenarzystą filmu. W roli Winstona Churchilla wystąpił Gary Oldman.