HUBERT BEKRYCHT: Kto zyskuje na likwidacji BIEŁSAT TV i zwolnieniu A. Romaszewskiej?

Agnieszka Romaszewska podczas wręczania nagród SDP w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal w Warszawie w czerwcu br. Fot. z archiwum sdp.pl

 „15 listopada 2024 r. likwidator TVP oficjalnie zlikwidował Biełsat TV” – napisała na FB Agnieszka Romaszewska, przez kilkanaście lat szefowa stacji i jej głowny twórca. „W nagrodę” za konsekwentne prowadzenie Biełsatu została w marcu 2024 roku wyrzucona dyscyplinarnie z TVP. S.A. w likwidacji. Pod żenująco śmiesznymi zarzutami zwolniono dziennikarkę, która stworzyła niepowtarzalny Zespół ludzi przekazujących Prawdę do krajów postsowieckich, m.in. na Biołoruś i do Rosji.

Romaszewska przekazała na FB, że „zlikwidowano jednostkę organizacyjną TVP pod tą nazwą [Biełsat – red.]. W nowym regulaminie TVP takiej nazwy już nie znajdziecie. Przy tym na Placu Powstańców odbyło się dziwne ni to zebranie ni konferencja prasowa, na której pojawili się tzw. „wszyscy święci” czyli pan Broniatowski – obecny szef TVP World, pan Wroński rzecznik MSZ, jeszcze jedna pani z MSZ,  zdalnie Swietłana Cichanouska a także nowa kierowniczka jednostki (podjednostki?)  którą własnie zlikwidowano (…), czyli Alina Koushyk.” – wyjaśniła Romaszewska a cytat ten podał m.in. portal Biznes Alert – Media.

„Podobno nowa kierowniczka sugerowała, że ‘wszystko będzie po staremu’ a pan Broniatowski przekonywał, że za 140 mln zł TVP stworzy prawdziwe zalążki międzynarodowej polskiej potęgi, bo w nowoutworzonym Ośrodku Madiów dla  Zagranicy (czy jakoś tak), ktorego szefem ma być właśnie pan Broniatowski, będzie nadawanie nie tylko po białorusku i po rosyjsku ale jeszcze po ukraińsku i po angielsku i może trochę po niemiecku” – zwróciła uwagę była szefowa Biełsatu.  „Zdaję sobie sprawe, ze dla  większości z Państwa nie zajmujacych się produkcją TV, to abstrakcyjne sumy, więc dla ułatwienia przypomnę, że budżet raczej skromnej, francuskiej TV dla zagranicy wynosi rocznie, w przeliczeniu na złotówki, około miliarda” – wyliczyła Romaszewska.

Tym samym został zakończony proces demontażu kierownictwa Biełsatu, które niemal bez zmian w składzie,  stworzyło stację, potem ją rozbudowywało i przeprowadziło przez 17 lat najrozmaitszych turbulencji” – przypominała usunięta dyscyplinarnie wieloletnia szefowa stacji. Zwolniona poza mną została moja zastępczyni i szefowa działu programów cyklicznych  Beata Krasicka, szef techniki Bielsatu Mirosław Ciunowicz, który w zasadzie stworzył cały system technologiczny Biełsatu (który też zresztą został rozmontowany),Volha Shved, która odpowiadała za rozwój technologi rozpowszechniania cyfrowego, Waldemar Domański – wieloletni kierownik, potem dyrektor ds. ekonomicznych Biełsatu ( jego już po raz pierwszy zwalniała ekipa Jacka Kurskiego, ale w wyniku moich wysiłków i decyzji prezesa Matyszkowicza powrócił do nas, co prawda już tylko jako specjalista do spraw ekonomicznych, w 22r.), a teraz ma odejść ze stanowiska mój drugi zastępca (a właściwe patrząc z punktu widzenia obowiązków – pierwszy) nadzorujący informację Aleksy Dzikawicki” – podsumowała Romaszewska, co przekazał m.in portal Biznes Alert.

 

oprac. m.in. .: red./ ede/ Biznes Alert – Media/ FB A. Romaszewskiej

    

A miałem pomysł na zupełnie inny komentarz…

W zasadzie większość faktów w tej sprawie jest znana. Więszość, co oczywiste, nie oznacza to, że wiemy wszystko o kulisach likwidacji Biełsatu. Likwidacji dokonanej przez TVP  też w likidacji, którą prawie rok temu nielegalnie, z pominięciem fundamentalnych przepisów prawa, przejął rząd Donaldna Tuska. Na miejsce poprzednich szefów TVP, PR i PAP powołano marionetkowe władze tych spółek. 

I obecnie te władze tzw. mediów publicznych realizują politykę usuwania tego, co było funkcjonalne w polityce poprzednich rządów wobec TVP, co było dobre w zarządzaniu przez leganych nadal prezesów polskich mediów publicznych.

Trzeba konsekwentnie, w każdej sytuacji, stawiać rządowi i nielegalnym władzom mediów publicznych jedno pytanie, na które pewnie jeszcze nikt nie odpowie: Kto zyskał na zniszczeniu mediów publicznych, m.in. Biełsatu, władze kolaicji, która doszła do władzy 13 grudnia, czy Putin?

Hubert Bekrycht

I tak na koniec, jak mawia młodzież, bez trybu.

Okazało się, że dyrektor TVP Info Paweł Moskalewicz zatrudnił w swoim sekretariacie partnerkę, matkę jego dziecka. I tak się na niego wszyscy rzucili, że aż wstyd. Moskalewicza przysłano do przejętej przez rząd TVP 21 grudnia 2023 r. Skąd miał biedny chłop wiedzieć, że „niszczyciele z pisowskiej telewizji” zlikwidowali też etos uczciwej seketarki. No, to przyją swoją. Partnerkę, ale to nie takie proste.

Moskalewicz tłumaczył, że jeego seketarka przeszła z sukcesem procedurę kwalifikacyjną. On wie, bo współdecydował pewnie o rekrutacji, przecież bez dyrektora TVP Info w do kanału informacyjnego publicznej telewizji nie przyjętoby nikogo.

I wreszcie coś, co mnie przekonało o racji Moskalewicza. Dyrektor zapewnił, że przyjęta sekretarka nie jest już jego parnerką. Tylko byłą parnerką.

Przebiegłość nowych menedżerów TVP. S.A. w likiwdacji jest wręcz legendarna i porównywalna tylko z przebiegłością Kamali Harris.

komentarz – HB