PROTEST W OBRONIE TV BIEŁSAT PRZED SIEDZIBĄ POLSKIEGO RZĄDU

TV Republika "Dzisiaj" 8 sierpnia 2024 r.
W czwartek 8 sierpnia w Warszawie przed siedzibą rządu Donalda Tuska odbył się się protest przeciwko likwidacji TV Biełsat.„Białoruska diaspora w Warszawie na czele z Zianonem Paźniakiem zwołała na 8 sierpnia ma 18.30 pikietę w obronie Biełsatu pod Kancelarią Premiera napisała na portalu X była szefowa stacji Agnieszka Romaszewska. Relację z manifestacji przekazała TV Republika.
W demonstracji wzięli udział m.in. przedstawiciele niepodległościowych środowisk białoruskich w Polsce protestujące przeciw próbie liwidacji przez polski rząd i polskie MSZ TV Biełsat, jako osobno nadawanej stacji. Biełsat – co przypominają reprezentanci białoruskiej diaspory – nadaje prawdziwe wiadomości, co bradzo przeszkadza białoruskiemu dyktatorowi Łukaszence i jego mocodawcy zbrodniarzowi wojennemu Putinaowi.

Po demonstacji, w piątek 9 sierpnia uczestnikom pikiety podziękowałą na swoim profilu FB Agnieszka Romaszewska:

Największą radość sprawiło mi spotkanie na pikiecie w obronie Biełsatu kolegów, którzy rozstali się z Biełsatem jakiś czas temu z różnych przyczyn a niekiedy i nie bez mojego udziału…Aleksiej, Żenia, Siarhiej głęboki ukłon dla Was i szacunek!” – napisała b. szefowa Biełsatu.
W środowej (7.08) porannej audycji Radia Wnet Romaszewska podkreśliła: „Nie ma teraz woli politycznej, żeby wspierać media związane z białoruską opozycją w Polsce, bo ten rząd nie prowadzi własnej polityki wschodniej, nie chce wychodzić przed szereg na tle UE” – zaznaczyła b. red. nacz. Biełsatu.
Na profilu FB zwolnionej dyscyplinarnie z TVP i nękanej nieprawdziwymi sugestiami o „winie” za nieprawidłowe zarządzanie sferą informatyczną, twórczyni TV Biełsat red. Agnieszki Romaszewskiej ukazało się kilka dni temu wyjaśnienie, które dziennikarka zatytułowała przewrotnie cytując słowa osoby z kierownictwa TVP: „Nie wyobrażajcie sobie, ze to białoruska telewizja”…
Publikujemy wyjaśnienie Agnieszki Romaszewskiej w całości [zaznaczenia od redakcji]: 
„Ostatnio dziennikarz ważnej gazety zapytał mnie czemu obecne „reformy” Biełsatu przeprowadzane przez TVP i MSZ nie podobają się znacznej części zespołu? No i co ja o tych „reformach” sądzę? I to pytanie jest naprawdę kluczowe. W końcu i TVP i MSZ odpowiadając dziś na pytania dziennikarzy podkreślają, że Biełsat dalej będzie istniał, przecież znak towarowy Biełsatu zostanie zachowany, będzie nadawanie po białorusku, oczywiście będzie pełna niezależność redakcyjna ( jasne…), a że Biełsat ma być tylko jedną z redakcji językowych w większej jednostce produkującej i nadającej programy dla zagranicy, która zostanie utworzona na bazie TVP World, to przecież jakie to ma znaczenie… Czyli o co właściwie tu chodzi?
Otóż problem polega na tym, że ta nowa koncepcja uderza w rzecz podstawową i fundamentalną, jaką była FILOZOFIA utworzenia i funkcjonowania kanalu Biełsat i jego misja niemal po dzień dziesiejszy. [Nowa koncepcja Biełsatu – red.] Uderza w to wszystko, co pozwoliło nam za stosunkowo niewielkie pieniądze, zbudować potężne i bardzo profesjonalne narzędzie polskiej soft power.
Biełsat był utworzony na bazie przekonania, że najcenniejsze w polityce międzynarodowej, a już w szczególności w polityce „miekkiej siły” są te sytuacje, gdzie interesy różnych partnerów się nakładają. I tak jest zasadniczym polskim interesem działanie na rzecz wolności ważnego kraju sąsiedzkiego, jakim jest Białoruś, pozyskiwanie białoruskich elit dla świata zachodniego, wspieranie białoruskiego ruchu niepodległościowego, wspomaganie demokratycznie nastawionej opozycji rosyjskiej – robienie wszystkiego tego co osłabia dyktaturę Łukaszenki i Putina.
Takie same były interesy białoruskich niepodległościowo i wolnościowo nastawionych dziennikarzy, a takze dziennikarzy rosyjskich opowiadających się przeciw wojnie i dyktaturze w Rosji. W imię tego właśnie wspólnego interesu Biełsat był POMOCĄ udzielaną białoruskiej opozycji na wzór pomocy jakiej Polsce udzielano przed 89 r. Dlatego Bielsat był w znacznej mierze tworzony nie tylko DLA Białorusinów ale i PRZEZ Białorusinów, dla wspólnej polsko – białoruskiej sprawy.
Następnie w duchu podobnej filozofii tworzyliśmy część rosyjską. To wszystko wiązało sie ze specyficzną kulturą instytucji inkluzywną, gdzie sami pracownicy utożsamiając się z firmą i z jej misją tworzyli swoje miejsce pracy. To właśnie ta cecha spowodowała, ze byliśmy w stanie zbudować za stosunkowo niewielkie pieniądze medium bardzo sprawne i skuteczne. Bo sami zainteresowani budowali je dla siebie i swoich rodaków.
17 ludzi poszło siedzieć na Białorusi za współpracę ze stacją [TV Biełsat – red.] – to nie była zwyczajna praca redakcji białoruskiej TVP…
Gdy teraz słyszę, że Michal Broniatowski mówi by koledzy „przestali sobie wyobrażać, że to jest białoruska telewizja”, gdy w odpowiedzi na pytania o to czemu kolejne kroki i zmiany nie są w ogóle konsultowane z zespołem, odpowiada że to nie Sejm, a w korporacji regulamin ustala zarząd – to ja już wiem, że to co powstanie, to nie ma być Biełsat.
Nie mam nic przeciwko powołaniu POLSKIEJ TV dla zagranicy w rożnych językach, pod warunkiem,ze będą na to wystarczające środki ( a potrzebne są środki bardzo duże), tak żeby przedsięwzięcie nie wyglądało śmiesznie i kompromitująco na tle innych telewizji dla zagranicy. Niemniej jednak to nie będzie Biełsat.
Żadne sekcje językowe polskiej telewizji dla zagranicy, nie bedą miały w najbliższych latach takiego wpływu i takiego oddziaływania, jakie budowała i jakie mogła zwiększać nasza stacja.
Bardzo proszę o udostępnianie tego wyjaśnienia, bo narazie mam niewiele innych sposobów przekazania swojego stanowiska wobec rozpętywanej obecnie przez Onet kampanii oszczerstw i pomówień wobec mnie i moich współpracowników” – napisała na swoim profilu FB Agnieszka Romaszewska.

Po 32 latach pracy w Telewizji Polskiej, w tym 17 w Biełsacie, została zwolniona Agnieszka Romaszewska.

Agnieszka Romaszewska, dyrektor i założycielka Biełsatu, o zwolnieniu z TVP napisała w marcu br.  na swoim profilu na Facebooku. Zaznaczyła, że pierwotnie zaproponowano jej odejście na własną prośbę i „na niezwykle korzystnych warunkach”.

„Nie zgodziłam się na to. Powiedziano mi też, że budżet stacji ma zostać obcięty o 47% i jest to decyzja MSZ. Stacja ma zostać rozkawałkowana czyli programy rosyjskojęzyczne mają prawdopodobnie przejść docelowo do TVP World . To według mnie wielki błąd i zasadnicze złamanie tworzonej przez lata koncepcji.

Biełsat miał sens i służył Polsce jako stacja skierowana na wschód w obecnej trudnej i wręcz niebezpiecznej sytuacji międzynarodowej” – napisała Agnieszka Romaszewska.

Podkreśliła, że według niej „demolowanie takiego unikalnego dzieła”,  jakim jest Biełsat, „to więcej niż zbrodnia.”

„A co do mnie to nikt mnie nie 'robił’ szefową kanału Bielsat i nikt mnie przekupstwem stamtąd nie wygoni ani nie zamknie mi ust umowami, którymi pozwolę się zakneblować w zamian za ‘złoty spadochron’. Dzieła któremu się poświęciło prawie już 18 lat życia, dobrego dla Polski i jej sąsiadów się nie sprzedaje dla wygody kolejnych jakże przemijających zarządów (?)TVP” – zaznaczyła Agnieszka Romaszewska.

Jak napisano w serwisie internetowym Biełsatu, likwidator TVP Daniel Gorgosz, proponując dyrektor Romaszewskiej rozwiązanie umowy za porozumieniem stron „na bardzo korzystnych warunkach” nie przedstawił zastrzeżeń do jej pracy ani do obecnego funkcjonowania kanału, decyzję uzasadnił potrzebą „nowego otwarcia”.

Budżet Biełsatu ma być obcięty o prawie połowę (TUTAJ),  stanowczy protest w tej sprawie wystosowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP (TUTAJ).

Protest Zarządu Głównego SDP przeciwko zwolnieniu Agnieszki Romaszewskiej TUTAJ.

Komentarz Huberta Bekrychta, sekretarza generalnego SDP, redaktora naczelnego portalu sdp.pl TUTAJ.

Ostatecznie w połowie marca br. Romaszewska została zwolniona z TVP dyscyplinarnie.

O pozwie twórczyni Bełsatu przeciwko TVP i jej walce z kierownictwem  telewizji publicznej- poniżej

AGNIESZKA ROMASZEWSKA pozywa Telewizję Polską

Na AGNIESZKĘ ROMASZEWSKĄ trwa nagonka – Likwidator TVP likwiduje TV Biełsat i zdrowy rozsądek + OŚWIADCZENIE